Wpis z mikrobloga

  • 34
@DisabledOwl: na warszawskiej Pradze był taki żul. Spod śmietnika przytaszczył sobie fotel i kanapę i tak na niej chyba mieszkał. Od czasu do czasu odwiedzali go znajomi żule, i zawsze czytał książki
  • Odpowiedz
@KwiatGromu @pieknylowca
Uwierz mi kolego, że są ludzie i to tak 80 procent nich co naprawdę żyły z siebie wypruwali i robili wszystko by osiągnąć jakiś cel zawodowy w życiu. Ale tak bywa, że czasami się nie udaje, a my jako społeczeństwo musimy to akceptować.
Typowe oskarki czy ludzie pracujący w korpo często mają pogardę do osób sprzątających czy wykojujacych prostą robotę, a ktoś śmieci musi wnieść czy posprzątać ten
  • Odpowiedz
@yahoomlody nie.
Niczego nie porównuję
Mówię tylko o sytuacji gdzie osoby pracujące i robiące karierę zatracili swoje człowieczeństwo i nie szanują ludzi wykojujacych podstawowa pracę.
A co do osób bezdomnych bo tak będę ich nazywał, to nie mówiłem o tym, że nie mamy prawa i wskazywać palcem bo nie znamy ich losu.
  • Odpowiedz
@GrochenMochen: wśród moich znajomych to była prosta ścieżka: #!$%@? na naukę-> #!$%@? na zawód -> chlanie alko i ćpanie -> spłodzenie kaszojada z karyna -> Karyna kopię w dupsko -> rodzice wyrzucają pasożyta z domu -> bezdomność będąc bezrobotnym alimenciarzem
  • Odpowiedz
  • 0
@KwiatGromu: no ja gardze menelami, ktore zamiast pojsc do roboty trują gitare o 2 zlote na szluga. Nie kojarze zadnego bezdomnego, ktory szukałby pracy.
  • Odpowiedz
@pieknylowca: XDDD pokaz mi dane kolego to uwierze. To ze ludzi bezdomnych widzisz na ulicy pijanych to nie sa WSZYSCY bezdomni. Duza czesc bezdomnch ludzi stanowia ludzie po rozpadzie rodziny, niepelnosprawni (syn Krawczyka jest bezdomny) itp.
  • Odpowiedz