Wpis z mikrobloga

Ludzie, którzy wypuszczają koty z domu luzem powinni płacić kary. Nie dość, że ciągle znajduję martwe ptaki w ogrodzie to jeszcze srają mi te koty do piaskownicy dziecka. Nie zdziwcie się jak kiedyś taki kot wam do domu nie wróci, bo sama jak takiego zobaczę u siebie w ogrodzie to na kopach wyleci. Mam gniazdo ptaków w ogrodzie, jeśli w tym roku znowu kot zje pisklaki to rozważę jakąś trutkę na te szkodniki. Ptaki > koty.
#koty #zwierzeta #przemyslenia
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Howea: koty>>>jakiekolwiek latające gówno srające po samochodach.

Niemniej, za wypuszczanie kotów samopas waliłbym kijem po gołej dupie.
  • Odpowiedz
Ptaki > koty.


@Howea: No, chyba, że mowa o gołębiach. Akurat znajdując w ogrodzie pióra tych latających szczurów nigdy nie było mi przykro. A piaskownicę przykrywam, bo nie tylko koty mogą mieć tego typu pokusy. Ale co do zasady masz rację - koty to drapieżniki bez naturalnych wrogów w Polsce i w nadmiarze zdecydowanie szkodzą ekosystemowi.
  • Odpowiedz
@Howea koty to zwierzęta wolno żyjące, które regulują populację szkodników. Likwidujesz koty, to masz plagę szczurów, pcheł i innych. Np. gołębie to tzw. latające szczury i dziękuj kotom że je likwidują.
Strasznie durny ten twój wpis.
  • Odpowiedz
  • 9
@GeDox Ptaki szkodniki? Co ty wiesz o przyrodzie w ogóle. Dzięki ptakom to ja prawie chemii nie muszę stosować w ogrodzie, wszystko wyjedzą, jedynie ślimaki jeszcze mogłyby się nauczyć zjadać. Do tego pięknie śpiewają i są bardzo inteligentne. A koty? Żadnej roli w przyrodzie nie spełniają oprócz szkodzenia.
  • Odpowiedz
Dzięki ptakom to ja prawie chemii nie muszę stosować w ogrodzie, wszystko wyjedzą


@Howea: razem z nasionami, przy okazji zatkają rynny i spływy, a na dodatek nasrają na samochód i inne rzeczy. Dlatego wale do nich z wiatrówki, szczególnie w gołębie.
  • Odpowiedz
  • 61
@Mr_3nKi_ W zeszłym roku miałam pisklaki już prawie odchowane. Żyliśmy sobie szczęśliwie razem z całą rodzinką ptaszków ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzieliśmy jak budują gniazdo, potem jak karmią dzieci, jak były burze to zawsze zaglądaliśmy czy nic się im nie stało. A jak pisklaki już były prawie odchowane to przyszedł kot, rozwalił gniazdo i zabił pisklaki. Jednego przeoczył, znaleźliśmy go na ziemi, udało mam się go uratować,
  • Odpowiedz
kot zje pisklaki


@Howea: O czym ty piszesz? Ptaki nie zakładają gniazd w miejscach dostępnych dla kotów. Kot dopadnie najwyżej nieogarniętego podlota, albo pisklaka którego rodzice z sobie znanych powodów wyrzucili z gniazda. Do gniazda ptasiego to się dobierze kuna (którą akurat obecność kotów odstrasza), wiewiórka albo inne ptactwo (np. dzięcioł albo sroka). U mnie są trzy koty, do tego kilka obcych ciągle łazi i bez przerwy ptaki gniazdują, przede
  • Odpowiedz
Koty to zwykłe szkodniki.


@Howea: Nie porównuj wszystkich stworzeń na ziemi do twojego starego trutnia i pasibrzucha. Nie możesz obwiniać kotów za to, że zostawił twoją matkę.
  • Odpowiedz
  • 2
@ja_nie_lubie U mnie akurat ptaki upodobały sobie niskie, ale bardzo gęste drzewo. Pewnie dlatego myślą, że tam jest bezpiecznie. Kilka dni temu znalazłam kawałek dzioba i pióra ptaka w ogrodzie. A dzisiaj gówno w piaskownicy. Podziękuję za takie towarzystwo. Będę ganiać jak któregoś znowu zobaczę na swoim terenie.
  • Odpowiedz