Aktywne Wpisy
mirko_anonim +3
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
D-------m? Mam narzeczoną. Dopiero zaczynamy planować ślub. Dużo się czyta teraz o intercyzie, o jej korzystnym wpływie na wszystko. Sam dużo o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że warto. Powiedziałem o tym różowej przedstawiając to jako formę zabezpieczenia dla mnie i dla niej. Popatrzyła na mnie dziwnie i powiedziała, że od teraz muszę jeszcze pilnować innego zabezpieczenia. Zapytałem co ma na myśli. Jej odpowiedź mnie zszokowała... Powiedziała, że w takim wypadku ona nie zamierza mieć dzieci (w planie była dwójka) bo gdyby coś mi się odwidziało to ona poświęci swoje najlepsze lata, doświadczenie zawodowe, zdrowie, wygląd itp
Co o tym myśleć?
#zwiazki
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
D-------m? Mam narzeczoną. Dopiero zaczynamy planować ślub. Dużo się czyta teraz o intercyzie, o jej korzystnym wpływie na wszystko. Sam dużo o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że warto. Powiedziałem o tym różowej przedstawiając to jako formę zabezpieczenia dla mnie i dla niej. Popatrzyła na mnie dziwnie i powiedziała, że od teraz muszę jeszcze pilnować innego zabezpieczenia. Zapytałem co ma na myśli. Jej odpowiedź mnie zszokowała... Powiedziała, że w takim wypadku ona nie zamierza mieć dzieci (w planie była dwójka) bo gdyby coś mi się odwidziało to ona poświęci swoje najlepsze lata, doświadczenie zawodowe, zdrowie, wygląd itp
Co o tym myśleć?
#zwiazki
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
mirko_anonim +18
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pokłóciłem się ze swoją koleżanką z pracy bo dowiedziała się że spotykam się z 19 latką a sam mam 35. Prawie się zagotowała aż zrobiła mi analizę psychologiczną mojej osoby, że jestem niedojrzały, głupi, zakompleksiony, łącznie z tym że pewnie mam małego penisa i przez to poszukałem sobie młodej siksy żeby nie miała porównania z innymi. Jak jej przytakiwałem to się jej styki poprzepalały.
No trochę ma rację ale c--j z tym. Fakt że nie chcę być porównywany z 10 innymi exami ale co w tym dziwnego. Kindybała nie mam małego ale co któryś tam z kolei chłop pewnie ma większego więc jak się jakaś spotka z dziesięcioma to siłą statystyki pewnie trafi i na takiego co ma 20cm.
Łatwiej zaimponować młodszej? No ok, ale co z tego? To jakiś konkurs że ma być jak najciężej bo inaczej się nie liczy?
Pokłóciłem się ze swoją koleżanką z pracy bo dowiedziała się że spotykam się z 19 latką a sam mam 35. Prawie się zagotowała aż zrobiła mi analizę psychologiczną mojej osoby, że jestem niedojrzały, głupi, zakompleksiony, łącznie z tym że pewnie mam małego penisa i przez to poszukałem sobie młodej siksy żeby nie miała porównania z innymi. Jak jej przytakiwałem to się jej styki poprzepalały.
No trochę ma rację ale c--j z tym. Fakt że nie chcę być porównywany z 10 innymi exami ale co w tym dziwnego. Kindybała nie mam małego ale co któryś tam z kolei chłop pewnie ma większego więc jak się jakaś spotka z dziesięcioma to siłą statystyki pewnie trafi i na takiego co ma 20cm.
Łatwiej zaimponować młodszej? No ok, ale co z tego? To jakiś konkurs że ma być jak najciężej bo inaczej się nie liczy?
Jeśli należysz do 99% "normalnych" ludzi (takich, którzy nie mają perpektyw na zostanie profesjonalnym piłkarzem, topowym aktorem, czy rozkręcić duży biznes) i nie masz problemu z utrzymaniem się, to poświęcanie się swojej pracy w większej skali niż ustawowe 8h dziennie to idiotyzm.
Trzaskanie nadgodzin, nauka po pracy itd. generują dodatkowe obciążenie dla organizmu, które byłbyś w stanie poświęcić na zdrowie, sport lub relaks i przyniesie ci lepsze ROI w czasie. Lepiej zadbać o zdrowie, bo to potencjalny olbrzymi wydatek, a umówmy się, nigdy nie będziesz bogolem, który jak coś wyda miliony złotych na leczenie w Stanach jakiegoś ciężkiego przypadku. W przypadku pieniędzy mamy coś takiego jak użyteczność krańcowa pieniądza - im ich więcej, tym mniejsza korzyść z ich posiadania, podczas gdy ryzyko pogorszenia się zdrowia to tzw. "grube ogony" i ciężko to wyestymować.
Zakładając, że nie robisz dodatkowo za frajer (wtedy nie ma w ogóle dyskusji, że jesteś frajerem), to jedyną korzyścią jest to, że będziesz mógł nabyć pewne dobra materialne. I tu pytanie, czy materializm przynosi ci szczęście? Zastanawiasz się, ile roboczogodzin potrzebujesz, by nabyć pewne dobra? Czy na pewno ich potrzebujesz? Czy też przekraczać granicę, by kupić sobie trochę większe mieszkanie, trochę lepsze auto - zakładając, że przy obecnych cenach ciebie będzie w ogóle na to stać? Co ci z tego? Ja personalnie lubię proste życie, wiele do szczęścia mi nie potrzeba - większe szczęście mam z dobrych relacji międzyludzkich niż z jakiegoś gadżetu.
Reasumując. Jesteś w tak zwanej klasie średniej - możesz się utrzymać, odłożyć pieniądze, masz gdzie mieszkać, nawet, jak to są warunki zdecydowanie dalekie od wymarzonych? Nie przemęczaj się, i tak króliczka nie dogonisz, a swój długoterminowy dobrostan możesz polepszyć tu i teraz po prostu sobie odpuszczając.
#przemyslenia #pracbaza #korposwiat #gownowpis #nieruchomosci #antykapitalizm
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: brzmi po prostu jak tlumaczenie dla biedoty zeby nie probowala zmienic nic w swoim zyciu. Spoko wyjscie jak chcesz byc cale zycie biedny i nic nie znaczacy. Tylko potem nie ma co sie frustrowac, ze jakos inni ogarniaja i maja duzo, dochodzac do wszystkiego swoja ciezka praca (ponad
Różnica robi się dopiero przy takich