Wpis z mikrobloga

Mam dla huopow pomysł na biznes.
Kury.
Jedną kura kosztuje ok 12 zł w sklepie. Kupcie 10 kur. Każda znosi jajko dziennie. Czyli inwestując 120 zł macie 10 zł dziennie. Po miesiącu macie 300 zł. Inwestujecie to dalej. W drugim miesiącu macie już 40 kur. Zarobek w 2 miesiącu to 1200 zł ma czysto. Kupujecie 100 kur. W 3 miesiącu macie 140 kur. Na koniec 3 miesiąca macie 4200 zł.
W 4 miesiącu inwestujecie wszystko w kury. Wasze stado wynosi 560 kur. Czyli po 4 miesiącach zarabiacie już 15000 zł miesięcznie. Od was zależy czy taki dochód pasywny wam odpowiada czy chcecie dalej inwestować w stado. Po więcej szkoleń z zakresu prowadzenia własnego biznesu zapraszam na priv. Mogę również wyłożyć pieniądze na pierwsze kury w zamian za 15% od waszego zarobku przez pierwsze 10 lat #biznes #pracbaza
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mogę również wyłożyć pieniądze na pierwsze kury w zamian za 15% od waszego zarobku przez pierwsze 10 lat


@Itslilianka: jestem chętny, będę potrzebował dużo kur bo mam przeczucie że będą często myliły kurnik z piekarnikiem
  • Odpowiedz
@Itslilianka: Ej to coś w uja walą ( ͡º ͜ʖ͡º) Jajka od dorosłych kur są normalne duże, często nawet większe od tych w sklepie. A kolor żółtka zależy od karmy i humoru kury. U mnie np teraz jak była taka szarobura pogoda to kury znosiły jajka z bladym żółtkiem.
  • Odpowiedz
@Itslilianka: Dobra żeby nie było że tak marudzę. Fajnym pomysłem na wiejski biznes są gęsi, króliki i kozy. Ludzie a już szczególnie świeżo upieczeni rodzice bardzo chętnie kupują mięso i mleko dobrej jakości. Z tym że każde z tych zwierząt wymaga odpowiedniej ręki. Kozy są wredne, gęsi wybredne, a żeby zabić królika to trzeba... ech. No ale kasa z tego jest.
  • Odpowiedz
@Itslilianka: może do biznesu to nie, ale znajome małżeństwo ma kilka kurek (tak z cztery), karmi je głównie tym, co po gotowaniu zostanie, mają na podwórku kilka krzaczków z jakimiś jagodami i innymi specjalnie dla kur no i pasza i mają po prostu jajka dla siebie, nie kupują w sklepie. Przymierzają się do kupna kilku kózek na mleko, ale nie wiem, czy się zdecydują, bo kozy trzeba dobrze odizolować od
  • Odpowiedz
@Itslilianka: Kiedys ten biznes mial sens. Moja Ś.P. mama sie w to bawila ale teraz dzieki uni staje sie to nieoplacalne. Same koszta obraczkowania i wizyt weterynaryjnych wygeneruja dodatkowe koszta, a jak stadko sie rozrosnie to jeszcze mniej kolorowo bedzie. Teraz cos swiruja z tymi ptasimi grypami, przyjda i powiedza Ci, ze masz wszystko zutylizowac bo 2 wsie obok padly 2 wroble i ges i jest pandemia i c--j z
  • Odpowiedz
@Itslilianka: Z pasza tez trzeba uwazac bo dodaja tam jakiegos chujstwa na wzrost. Kiedys mama karmila kury pasza i ziarnem i wroble na krzywy ryj tez sie stolowaly. Tak sie s-------e rozrosly i upasly od tej paszy ze 2 razy wieksze byly a przez to mialy problemy z odlatywaniem gdy jako dziecko je gonilem. Po kilka podejsc musialy robic do odlotu bo nie mogly plynnie wystartowac za pierwszym XD
  • Odpowiedz
@Itslilianka c---a tam nie jajko dziennie. Na trawie ziarnie i okazjonalnie paszy 3 jajka na tydzień w szczycie nośności to dobry wynik.

Te 12 złotych to chyba za pisklę z dostawą do tego kasa na specjalne lampy, pasze.

Odpisuje na coś podobnego do pasty
  • Odpowiedz