Wpis z mikrobloga

Właśnie stoję w aptece, weszła kobieta z małym dzieckiem. Kolejka 5 osób, a ona zaczyna - że wystała się w kolejce do lekarza, a teraz tu znowu kolejka, a ona ma chorom curke. Udało mi się wreszcie spotkać na żywo tę legendarną madkę! :) Pojojcała o tej kolejce, wszyscy ją zlali więc wyszła z apteki :) #logikarozowychpaskow #madki #ciekawostki #heheszki
  • 134
  • Odpowiedz
Chorować można na różne rzeczy i niekoniecznie zawsze w każdym momencie można czuć się źle. Nigdzie z posta nie wynika też, żeby była to prośba/sugerowanie, że potrzebuje pomocy. Równie dobrze mógł być to ton pełen pretensji i agresji (wiemy, o co chodzi), ale jakoś tego już nikt nie zakłada.


@hellyea: w końcu jakiś wyważony, kulturalny głos rozsądku z drugiej strony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodam od siebie, że agresja wymierzona w OPkę i dopowiedzenia pod jej adresem wzięły się przede wszystkim stąd, że OPka z pogardą wypowiedziała się o tamtej babce (która faktycznie mogła potrzebować szybko lekarstwa, ale nie potrafi się komunikować) i wstawia to potem na wykop (gdzie z reguły się cieszą, że mogą dowalić komuś, w tym wypadku matkom) i to właśnie ta pogarda tak odpaliła ludzi

czyli jednak w zasadzie
  • Odpowiedz
  • 1
wyobraź sobie, że twój kotełek / pisecko rasy szpic wymiotuje, chory jest, ledwo żyje i ludzie cię nie przepuszczają

@inrzynier: Fakt, mam 2 koty i psa. Do tego jeszcze dwoje dzieci do kompletu. Jestem osobą bardzo empatyczną, ale jeżeli widzę kobitę, która narzekaniem na długą kolejkę próbuje wymusić pierwszeństwo, no to jakoś specjalnie skrupułów nie mam. Wystarczy poprosić, a nie czekać na czerwony dywan.
  • Odpowiedz
@monalisssa: szczerze, gdybym stała w tej aptece po plastry, bo mi się skończyły czy inne takie potrzeby niespowodowane moją chorobą, czyli bez poczucia, że chcę jak najszybciej się położyć, to pewnie bym panią wpuściła przed siebie, bo być może faktycznie dziecko jest chore i lepiej żeby jak najszybciej trafiło do łóżka. Podobnie robię w sklepie - jak widzę, że ktoś stoi za mną z marudzącym dzieckiem, to często przepuszczam o
  • Odpowiedz
@monalisssa: sorry ale ty wogole nie jesteś empatyczna twierdząc, że skoro tobie nie było ciężka z dwojka dzieci, to nikomu nie może być ciężko. Jak kobiety wreszcie zaczęły mówić, że rodzicielstwo może być trudne i potrzebują więcej wsparcia, to staly się masowo roszczeniowymi madkami, reprezentowanymi przez patuski. Choc spotkalas jeden przypadek, ktory sie wpisuje w taki kanon. Jesteś zaprzeczeniem empatii.
  • Odpowiedz
Nie super mamusia:) poprostu kobieta 26l wtedy, która urodziła 2 dzieci i zajmowała się nimi. Coś zupełnie normalnego, co obecnie urasta do rangi wyczynu ponadludzkiego :)


@monalisssa: bardzo możliwe, że w tamtym czasie, gdy dzieci były mniejsze, jednak potrzebowałaś zadbać o samą siebie, a wygląda na to, że tego czasu dla siebie brakowało (tzn. może był, ale znacznie, znacznie mniej niż byś tego naprawdę potrzebowała), a teraz innym matkom przyklejasz łatkę leniwych, wygodnickich czy wysługujących się. Matkom, które być może wiedzą, że warto myśleć też o sobie i nie tyrać i nie spędzać z dzieckiem czasu 18h/dobę, skoro można poprosić o pomoc.

Rozumiem, że ty tej możliwości nie miałaś i widzę to tak, że teraz w jakiś sposób zazdrościsz matkom, które taką możliwość mają. Zachęcam Cię, żebyś spróbowała o sobie w ten sposób pomyśleć, ale nie z pogardą o "wygodnickich
  • Odpowiedz
@Norskee: Nikt się nie oburza, że kobieta chciała ominąć kolejkę. Chodzi jedynie o nastawienie. Jeśli weszła i zaczęła marudzić pod nosem, że nikt wielkiej pani nie przepuści, to niech liczy się z tym, że ludzie będą chcieli utrzeć roszczeniowej babie nosa. Sam bym jej nie wpuścił. Gdyby natomiast podeszła do tego z innym tonem, nie jak ktoś wyżej w hierarchii, któremu plebs ma zejść z drogi, tylko z odrobiną pokory
  • Odpowiedz
  • 2
@NieBendePrasowac: kiedy ja czas wczesnego macierzyństwa wspominam bardzo dobrze. Absolutnie nie użalam się nad sobą. Czas spędzony z dzieciakami w domu był cudowny. Ogarnianie ich, domu, gotowanie, grządki z ziołami w ogrodzie. Na takie rzeczy będę miała znowu czas dopiero na emeryturze. Młodym matkom nie zazdroszczę niczego w sumie. Może młodości jedynie. Społeczeństwo robi się co raz bardziej nieporadne. Śmiesznym jest dla mnie proszenie o podwozke do lekarza czy sklepu,
  • Odpowiedz
@monalisssa: większość mlodych matek pracuje, zajmuje sie dziecmi i prowadzi dom jednoczesnie. I mowia ze to jest ciezkie dla nich. Wizja bezrobotnej madki z fajka w zębach przesiadującej na facebooku, istnieje glownie w twojej głowie. To się nazywa stereotyp.
  • Odpowiedz
@Norskee: różnica taka, że ta kobieta się nie zapytała, tylko zaczęła narzekać, jakby się zapytała normalnie jak człowiek, to by ją pewnie wpuścili, a jak nie, to wtedy miałaby rzeczywiście powód do narzekania :P
  • Odpowiedz
@monalisssa: pamiętam jak kiedyś w przychodni na korytarzu siedziała mama z może 3 letnią dziewczynką, taką chorą, że przelewała się prawie przez ręce. Starsza pani o słusznym BMI nie chciała mimo próźb jej przepuścić, bo ona kiedyś miała zawał 🙈
  • Odpowiedz
tak, zadzwonić na taksówkę, żeby pojechał do apteki z kodem recepty i peselem dziecka. Widać że nie masz dzieci.


@NieBendePrasowac: To zatrudniasz nianie i pilnuje dziecka gdy Ty idziesz na zakupy. Posiadanie dziecka to odpowiedzialność i koszty, z którymi musisz się liczyć zanim zdecydujesz się na macierzyństwo a nie najpierw robisz bachora a potem wszystkie obowiązki wykonujesz po najmniejszej linii oporu. Można prosić o pomoc bliskich, jeżeli dziecko jest bardzo
  • Odpowiedz
no śmieszne w #!$%@? jak młody miał 39.5 gorączki to też musiałem go ciągać po aptekach. Bo co miałem zrobić zostawić go w domu czy w poczekalni przychodni?


@Norskee: Przeprosiłeś ludzi w kolejce pytając czy możesz bez kolejki zostać obsłużony wyjaśniając sytuację czy stałeś i wzdychałeś pod nosem obrażony na to co Cię spotkało? XD
  • Odpowiedz
no śmieszne w #!$%@? jak młody miał 39.5 gorączki to też musiałem go ciągać po aptekach. Bo co miałem zrobić zostawić go w domu czy w poczekalni przychodni?


@Norskee: Masz małe dziecko i nie masz w domu kompletnie nic obniżającego gorączke? Aspiryny czy ibupromu nawet? :D To chłopie nie w innych jest problem kolego. Co to niby za jojczenie "Jestem nieodpowiedzialny i musicie mnie przepuścić" xD Przysługe można zrobić, pewnie.
  • Odpowiedz