Aktywne Wpisy
cuks +25
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą
Pink_Floyd +15
#alkohol #alkoholizm #zdrowie #kiciochpyta
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Naprawdę zepsułem swoje życie zawodowe w ciągu ostatnich kilku miesięcy i trudno mi sobie z tym poradzić. Od zeszłego roku zmagam się z depresją, a sytuacja wydaje się tylko pogarszać. Złożyłam wypowiedzenie w obecnej pracy, ponieważ myślałam, że dostałem świetną ofertę w innym miejscu. Po negocjacjach i zmianach zaakceptowałam ją, ale teraz wszystko we mnie krzyczy, że podjąłam złą decyzję.
Na dodatek mam poboczne zajęcie, nad którym pracowałem przez lata, ale umowa w nowej pracy zabrania mi jego kontynuowania. Rozmawiałam o tej decyzji ze wszystkimi – moim terapeutą, mężem, mamą, psychiatrą – i wszyscy mówili, żeby to zrobić. Teraz czuję się zdradzona, ponieważ wydaje mi się, że to była zła decyzja.
Gdybym mogła, cofnęłabym się o dwa tygodnie i wszystko odkręciła.
Każdego ranka budzę się czując się jak porażka i zastanawiając się, czy warto żyć. Prawie każdego ranka myślę o skoku przez okno, ale zawsze się wycofywałam w ostatniej chwili. Gdyby nie mój mąż i rodzina, mogłam już to zrobić. Prosiłam nawet męża, żeby pozwolił mi to zrobić albo żeby mnie opuścił, żebym mogła umrzeć sama... oczywiście odmówił.
Czuję się okropnie cały czas, a jedyną rzeczą, która przynosi mi jakąkolwiek ulgę, jest sen. Śpię, kiedy tylko mogę, co spowodowało więcej problemów z mężem i pogorszyło moją depresję. Nie mogę znaleźć motywacji, żeby sprzątać czy wstać z łóżka... wszystko wydaje się przytłaczające.
#depresja #smutek #praca #zycie #polska #problem #kiciochpyta
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Wiesz co by było gdybyś jej nie podjęła? Byś się codziennie zastanawiała "co by było gdybym to zrobiła". Byś teraz codziennie się męczyła, że jednak może powinnaś spróbować, może zaryzykować, może wejść w to co nowe.
Musiałaś to zrobić. Nawet jeśli na razie Ci się wydaje że zmieniłaś wszystko na gorsze. Ważne że podjęłaś decyzję o zmianie, ważne że ruszyłaś, nie stoisz w miejscu. Trzeba ryzykować, trzeba próbować. Nie jesteś zadowolona z tego, nawet może żałujesz, ale co by było gdybyś nic nie zmieniła? Też byś
Do Op'a: Uśmiejesz się zapewne, ale sprawdź sobie wartość witaminy D w
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero