Wpis z mikrobloga

#linux #kalilinux
Kali Linux taki hakierski, że ściągam obraz iso pod proxmoxa a tam Defeder pokazuje, że plik zainfekowany. Sprawdzam sume kontrolną i faktycznie inna niż na stronie :D. Sciągnąłem wersje netinstaller.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sprawdzam sume kontrolną i faktycznie inna niż na stronie :D. Sciągnąłem wersje netinstaller.


@DavenJayX: gratuluje. Zdałeś pierwszy test.

hmm to czemu zgłosiło szkodliwe oprogramowanie? A w innym przypadku było
  • Odpowiedz
N raczej tak, w cmd to robiłem, nie cofne jak w bashu. Ale ta sama komenda dobrze policzyła mi sumę dla kolejnego pliku - tu raczej nie wydaje mi się, żebym coś podmieniał poza plikiem oczywiście.
  • Odpowiedz
N raczej tak, w cmd to robiłem, nie cofne jak w bashu. Ale ta sama komenda dobrze policzyła mi sumę dla kolejnego pliku - tu raczej nie wydaje mi się, żebym coś podmieniał poza plikiem oczywiście.


@DavenJayX: w cmd jest sha256? xD
  • Odpowiedz
@DavenJayX: bo generalnie antywirusy są durne jak but one działają na heurystyce czyli dosłownie domysłach czy coś jest złośliwym kodem. W wielu przypadkach to działa, ale w wielu też zgłasza false positive.
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Antywirusy mają też swoje bazy plików i lubią to czego nie mają lub jest rzadko używane oznaczać jako "potencjalnie niebezpieczne". Jest to zwłaszcza widoczne jak np. programujesz coś i niektóre antywirusy się plują jak odpalasz swoją binarkę.
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Antywirusy mają też swoje bazy plików i lubią to czego nie mają lub jest rzadko używane oznaczać jako "potencjalnie niebezpieczne". Jest to zwłaszcza widoczne jak np. programujesz coś i niektóre antywirusy się plują jak odpalasz swoją binarkę.


@nostalgiwolf: no to o tym pisałem, sygnatury wirusów a tam gdzie ich nie ma to heurystyka, która zgłasza sporo false positive.
  • Odpowiedz