Wpis z mikrobloga

@void1984: Choćby nawet i Windows - instalujesz, ściągasz sterowniki i wszystko śmiga jak należy. Pod Linuxa sterowniki albo są kijowe, bo są pisane nie przez producenta, tylko przez jakichś wolontariuszy, albo nie ma ich wcale, a jak już jakimś cudem są to trzeba przeszukać pół Internetu. Co do OSX się nie wypowiem, ale wydaje mi się, że z racji tego, że ten system jest przeznaczony na kilka konkretnych konfiguracji, sterowniki
  • Odpowiedz
@kw401: wszystko zależy od szczęścia. Czasami wszystko działa ootb i wtedy jest mniej problemów niż na windowsie.

7 jest super to prawda, ale xp było gównem i o----------o również niezłe cyrki. Windows od niedawna jest systemem w którym wszystko po prostu działa
  • Odpowiedz
@kw401: Windows jest systemem dla ludzi którzy całkowicie nie cenią swojego czasu.

Chcę program do zarządzania plikami.

Linux: apt-get install
  • Odpowiedz
@xzn_: No nie wiem, mnie blue-screeny zdarzały się na 98, i to tylko wtedy, jak go mocno obciążyłem. Z XP nie miałem większych problemów.

Windows: dla każdego portu od nowa szuka i instaluje sterowniki


@void1984: Czo? Coś musisz mieć pokopane, bo u mnie
  • Odpowiedz
@kw401: Nawet jeśli w Twoich oczach Windows stabilnością dościga Linuksa, to wciąż nie odniosłeś się do wygody użytkowania. Choćby instalacji i aktualizacji oprogramowania (poza MS Officem, który ma rzeczywiście podpięte to pod Windows Update).
  • Odpowiedz
@kw401:

No nie wiem, mnie blue-screeny zdarzały się na 98, i to tylko wtedy, jak go mocno obciążyłem. Z XP nie miałem większych problemów.


Gdybym nie miał przyjemności korzystać z niego i wiedzieć go na różnych komputerach może uwierzyłbym w twoją bajkę. Dopiero po sp3 ten system był jako tako stabilny, chociaż to i tak przesada to co mówię
  • Odpowiedz
@tockar: No jasne że pytają. Choć akurat mp3 i "patenty" w USA to feature, not a bug.

Ale zostaw ciocię, mamę z Linuksem, a Windowsem i wyjedź do siebie a zobaczysz o co chodzi.
  • Odpowiedz