Wpis z mikrobloga

35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.

Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to samo wynagrodzenie.

Błyskawiczny postęp technologiczny, ogromny wzrost wydajności pracy, rekordowo niskie bezrobocie, 20. gospodarka świata, a oni i tak chcą pracować tak, jak pracowano w fabryce 100 lat temu. Może wierzą, że jak będą jeszcze wydajniej pracować, robić jeszcze więcej darmowych nadgodzin, poświęcać się dla firmy (XD), to coś na nich skapnie. Może i skapnie, ale będzie to soczysta mela prezesa dołączona do wypowiedzenia w razie nieosiągnięcia celów umożliwiających mu wymianę starego, rocznego już Porsche.

#antykapitalizm #bekazprawakow #bekazkonfederacji #polska #pracbaza #januszex #praca #korposwiat
czerwonykomuch - 35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracownik...

źródło: IMG_0473

Pobierz
  • 336
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czerwonykomuch: I pracuję dla kogoś i prowadzę firmę, w której zatrudniam ludzi. Jeśli będą musieli przejść na system 4-dniowy to niestety, ale będę musiała wymienić załogę na tańszą, a rynek obecnie na to pozwala.

Czy zagraniczne korporacje również będą tak ochoczo zatrudniać Polaków, którzy pracują 4 dni zamiast 5? Czy może jednak przeniosą się do tańszej Hiszpanii, Azji?

P.S. 100 lat temu pracowało się od poniedziałku do soboty
  • Odpowiedz
@czerwonykomuch: Co ciekawe to samo mógłbyś napisać o Francji- teraz już ze skróconym tygodniem pracy. Jest skrócony, ale dla wybranych lobby, firm państwowych, dla firm prywatnych w praktyce nie, a i w państwówce pracują i tak 5 dni w tygodniu, żeby spiąć budżet . Pracodawcy oczekują zostawania po godzinach. Piszę to dlatego nie żeby się z tobą kłócić w jakikolwiek sposób- moim zdaniem pomysl jak pomysl, ale w praktyce to
  • Odpowiedz
@kimunyest95: Polska to 20. gospodarka świata, największe i najludniejsze państwo tej części Europy, pełne dobrze wykształconych i posiadających konkretne umiejętności ludzi.

Pobudka. To nie są lata 90. Zacznij szanować siebie i swój naród zamiast mieć nas wszystkich za tanich wyrobników dla korporacyjnych łaskawców.
  • Odpowiedz
Czy zagraniczne korporacje również będą tak ochoczo zatrudniać Polaków, którzy pracują 4 dni zamiast 5? Czy może jednak przeniosą się do tańszej Hiszpanii, Azji?


@peszek_leszek: Jeżeli zaczniemy konkurować czymś więcej niż tanią siłą roboczą to jak najbardziej. To nie jest gra zero-jedynkowa. Tańsza hiszpania? Gdzieś to wyczytała. xD
MirekStarowykopowy - >Czy zagraniczne korporacje również będą tak ochoczo zatrudniać ...

źródło: 750px-Estimated_hourly_labour_costs%2C_2023_%28EUR%29%2C_map_v2

Pobierz
  • Odpowiedz
@czerwonykomuch: Jak KTOKOLWIEK może odpowiedzieć "nie" przy takim pytaniu? Jeszcze bym zrozumiał, gdyby nie było dopisku o dodaniu pensji, ale jak ktoś musi mieć nudne i smutne życie, żeby chodzić do pracy mając możliwość NIE iść i niczego przy tym nie stracić? XD
  • Odpowiedz
jesteś z pokolenia które nie musiało chodzić do szkoły i nie nauczyło się, że generalizacja i wrzucanie całego pokolenia do jednego worka jest nie na miejscu?

@malinq: jestem z pokolenia, które szanuje pracodawcę który jest w porzadku do pracownika.
ale rozumiem, że jestes zetką, która musi borykać się z tym, co o niej mówią starsi, bo inni z twojego pokolenia #!$%@? wam renomę i to na poczatku waszej kariery. szczere,
  • Odpowiedz
Dane, liczby albo wyjazd.

@MirekStarowykopowy: Czyli jednak prosta matematyka Cie przerosla. Twoja matematyczka z podbazy bedzie zalamana. Oto liczby:

W roku 2024 mamy 251 dni pracy na 115 dni wolnych. Dodajac 26 dni urlopu wychodzi 225/141. Czyli jakies 62% czasu pracujemy a 37% mamy wolne

I teraz - wymiar czasu pracy obnizony do 4 dni i wpada 35 dni urlopu. Rok ma 52 tygodnie - czyli 52 piatki. Do tego z 26 dni urlopu robi sie 35 - czyli +9 dni wolnego. czyli 52+9 daje 61. O tyle zmniejszamy dni pracy a zwiekszamy dni wolne. I robi sie 164 dni pracy na 202 wolne. Czyli jakies 45% czasu pracujemy a 55% mamy wolne. jeszcze smieszniej sie robi jak zalozymy ze ludzie czasem choruja. No bo niektorzy tak maja. Tygodniowe przeziebienie na jesien i tygodniowe na wiosne to nie jest nic specjalnego i kazdemu moze sie zdazyc. Wtedy nam sie robi 154 dni pracy na 212 wolnych. A i zapomnialem... jeszcze dochodzi wolne bo "sila wyzsza" i opieka na dziecko. Czyli w sumie +4 dni. Wiec robi sie 150/216. Czyli 43% czasu pracujemy a 57%
  • Odpowiedz
Powinno iść. Nie potrzebujemy ton śmieci, idiotycznych reklam, influencerów. Szczęścia to i tak finalnie nie daje, co najwyżej problemy psychiczne, a do tego prowadzi do zniszczenia planety. Im mniej konsumpcji tym lepiej.


@TheKirghizLight:

oki ja się zgadzam. Tylko jak słyszę te łojenie o 35h to jakoś nie słyszałem o pomysłach na ograniczenie konsumpcji. A jeśli o mnie chodzi to skrócenie czasu pracy bym zaczął od dorżnięcia bullshit jobsów które te
Pandillero - >Powinno iść. Nie potrzebujemy ton śmieci, idiotycznych reklam, influenc...

źródło: qtuqzy10r8g61

Pobierz
  • Odpowiedz
ale rozumiem, że jestes zetką, która musi borykać się z tym, co o niej mówią starsi, bo inni z twojego pokolenia #!$%@? wam renomę i to na poczatku waszej kariery. szczere, bez ironi, wyrazy współczucia.


@Janusz_Lubikwasa: jestem pół Zetką, pół milenialsem z '95. Nigdy nie miałem problemów z pracodawcą, ani pracodawca ze mną. Robotę zwykle zmieniam po zakończeniu projektu chyba, że w zespole trafi mi się taki orzeł jak Ty,
  • Odpowiedz
Tak, pracownicy w Hiszpanii są tani, zwłaszcza na północy kraju. Ale tutaj opieram się jedynie o swoją branżę.


@peszek_leszek: No właśnie, czyli twoje bajania nie mają żadnej merytorycznej wartości. Konkurować możemy wieloma rzeczami, ale trzeba najpierw w nie inwestować a nie odcinać kupony od średniowiecznej tyrki w fabryce smrodu tym bardziej, że to droga do nikąd. Edukacyjnie już wyprzedzamy wiele państw europy i mamy potencjał na coś więcej niż składanie
MirekStarowykopowy - >
Tak, pracownicy w Hiszpanii są tani, zwłaszcza na północy kraj...

źródło: in-2023-among-eu-countries-the-shares-of-those-aged-25-34-v0-usyrm50b9z2d1

Pobierz
  • Odpowiedz