Wpis z mikrobloga

https://www.youtube.com/watch?v=GIu_kD5K30k

Jest lato 2012, skończyłeś matury, masz najdłuższe wakacje życia, liczysz, że będziesz teraz przeżywać młodość rodem z American Pie albo Eurotripa, masz wielkie plany na studia i swoją przyszłość, w lato masz nadzieję poznać swoją pierwszą miłość i przeżyć wspólnie szalone chwile, które będziesz wspominać przez całe zycie. Wszystko przed Tobą i po prostu czekasz na te najlepsze chwile życia.

Jest lato 2024, masz 30 lat i klamka zapadła, już NIGDY nie przeżyjesz tego, co chciałeś przeżyć, wszyscy Twoi rówieśnicy już albo mają dzieci, albo żyją z partnerką pod pantoflem, albo nie wychodzą z domu bo żyją pracą i dorosłym życiem. Możesz tylko sobie wyobrażać co by było, gdybyś otrzymał inne geny, był bardziej dynamiczny albo po prostu postapił inaczej na pewnych etapach życia. Wszystkie Twoje wyobrażenia o młodzieńczej miłości, młodzieńczym szaleństwie przepadły raz na zawsze. Teraz jest tylko i wyłącznie praca, życie monotonią aż do emerytury, a raz do roku 2 tygodnie urlopu, w czasie którego ledwo zdążysz odetchnąć, ledwo mrugniesz i wracasz do monotonii.

#przegryw
  • 5
  • Odpowiedz
@Larsberg: Współczuję. Mam znajomych, których ominął etap studiów. Jestem wdzięczny losowi, że było mi dane choć trochę przedłużyć sobie młodość. Kołchoz to najgorsze co istnieje. Lata zlewają się w jedną wielką plamę, zanim się obejrzysz jesteś starym zgredem na emeryturze i nic Cię nie czeka. Ale koniec końców każdego żywot tak wygląda.
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien: w 2012 to ja już od kliku lat #!$%@?łem z nadzieją, że dzięki temu w przyszłości nie będę już musiał. I tak to był fajny okres, wszyscy jeszcze byli mentalnie studentami, bez zobowiązań, a już zaczęła pojawiać się kasa, nowe fajne znajomości, każdy miał na wszystko czas, dziewczyny dorosły, przestały sie bać brac siusiaka do buzi, imprezy itd nawet jeszcze wtedy czasem w gierki grałem. Finalnie opłaciło się ale mentalnie
  • Odpowiedz