Aktywne Wpisy
![Von_Kaevum](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ffa3d9d6ed45e9598d11f42a0a2b0a8dff65e6d1e9b04e8d09f0c216d77b3a81,q60.jpg)
Von_Kaevum +327
![Von_Kaevum](https://wykop.pl/cdn/c3201142/5c00e6dd31f12a201770480d41f99e6b5f0d1c3dbe13dd5f1cd7d30338438428,w150.jpg?author=Von_Kaevum&auth=082902a65105717d4cf6856426a20df6)
źródło: temp_file847549826426675250
Pobierz![Lujdziarski](https://wykop.pl/cdn/c0834752/802e127ff9401ab3d89b03dcea7934c7eeef11fd1227a5cc26f6b0df407626f2,q60.jpg)
Lujdziarski +113
Ostatni raz alkohol piłem w lipcu tamtego roku xD a przez 2 lata wypiłem łącznie 5 piw i 3 drinki, tak trzeba żyć. A moja abstynencja wzięła się z tego, że wychowywałem się w domu w którym żył olkoholik.
Mirki jak "drogo" kosztuje was związek z dziewczyną/narzeczoną?
Zaczynam się zastanawiać czy stać mnie na posiadanie dziewczyny. Pochodzę z ubogiej rodziny, rodzice zawsze pomagali na ile mogli, ale zbyt dużo nie mieli. Opłacili mi studia, akademik i właściwie tyle. Od małego pracowałem ciężko, żeby coś zaoszczędzić, żeby w przyszłości mieć lepiej. Moim głównym celem było kupno mieszkania na kredyt. Problem jest taki, że moje oszczędności zaczęły topnieć od kiedy poznałem dziewczynę.
W 2022 roku miałem 80 000zł oszczędności. Dzisiaj mam 82000zł, co po uwzględnieniu inflacji nie wygląda zbyt dobrze. Dawniej umiałem oszczędzić 2000-3000zł miesięcznie, a teraz jak widać żyję od wypłaty do wypłaty.
I nawet nie chodzi o to, że dziewczyna mnie wykorzystuje finansowo, bo tak nie jest. Ona też płaci za randki, wyjścia, podróże. Tylko że gdy byłem singlem, wychodziłem do restauracji raz albo 2 razy do roku, a teraz? 1 raz w tygodniu co najmniej. Kino? Raz w miesiącu. Podróże? Krajowe raz w miesiącu, a zagraniczne 4x w roku (gdy byłem singlem to 1-2x w roku wakacje zagraniczne). Wcześniej korzystałem z taniego airbnb albo hosteli, a teraz wykupujemy hotel co najmniej 4 gwiazdkowy.
Dziewczyna nie ma żadnych oszczędności, więc na nią nie licze w kwestii zakupu mieszkania. Rodzice mi mogą dać 25 000zł i pożyczyć dodatkowe 25 000zł. Rodzice dziewczyny spłukani, więc nie pomogą.
O ślubie nawet nie myślę, choć dziewczyna nalega i to mocno, bo nas po prostu nie stać.
Powiem wam, że naprawdę coraz częściej przed snem myślę czy ona jest dla mnie odpowiednia. Czy ja powinienem sobie znaleźć inną dziewczynę, a ona innego, bogatszego faceta, z którym mogłaby spełniać się w swoim lifestyle'u. Ja nie potrzebuję chodzić do drogich restauracji, wynajmować drogich hoteli. Nawet preferuję te tańsze, a gdy wydajemy nasze miesięczne wyłaty na jakąś podróż to aż mi się chcę płakać, a nie jestem delikatnym facetem.
Poza kwestią pieniędzy jest między nami bardzo dobrze, dlatego nadal z nią jestem. Ale chyba jestem już na skraju załamania.
Pewnie będą pytania czy mówiłem z nią o tym. Tak, mówiłem, ale niestety nie dociera do niej. Ona widzi kilka tysięcy na koncie to już ma w oczach co z tym zrobi, na co wyda. Ja myślę o przyszłości, o poduszce finansowej, o mieszkaniu. Dosłownie jakby nasze mózgi były inaczej zbudowane, nie dociera do niej że warto mieć pieniądze w razie "w".
#zwiazki #pieniadze #pytanie #randki #randkujzwykopem
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Życie razem to zawsze zwiększone koszty, ale trzeba dostosować rozrywki do możliwości, a nie do fejmu na instagramie.
Edit. Mamy wspólną kasę i się nie rozliczamy :)
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
·
wiadomo, że najlepszy jest balans ale na drugim krańcu masz laskę właśnie z takim mindsetem księgowej co będzie nie dość że swoje to jeszcze tym bardziej twoje liczyć, każdy grosz i hiper-racjonalne decyzje
jak Tobie by takie
Nie powiem jest ciężko, czasem trzeba prosić rodziców o pomoc.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
Czyli nie jesteś jeszcze mężczyzną, ale spokojnie być może nadejdzie jeszcze ten czas, że się nim staniesz. Albo nigdy.