Wpis z mikrobloga

To odchudzanie czasem jest powalone i trzeba mieć świętą cierpliwość :) od około tygodnia moja waga się zatrzymała w miejscu, oczywiście dieta nadal trzymana, nawet ciut zwiększona aktywność. No ale nic myślę, zaczekam nie odpuszczam. Po kolejnych 3 dniach czyli wczoraj się ważę, plus 1,3 kg xD myślę o cie uj, mega frustrujące i serio człowiek ma wiele myśli typu: na co ja to robię jak ta waga wraca mimo diety, dam sobie spokój itp. Ale myślę spoko, nie poddajemy się, zwłaszcza jak pisałem w poprzednim wpisie nie jestem na klasycznej redukcji, tylko po prostu jem mniej. Wczoraj byłem znacznie więcej w ruchu niż zazwyczaj, ciągle coś, jadłem też troszkę więcej niż zawsze, powiedzmy +300 kcal niż zazwyczaj. Dziś się ważę i waga względem wczoraj -2.3 kg. No nie uwierzyłbym gdybym nie miał drugiej wagi w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°) także dla wszystkich, którzy są na diecie, nie poddawajcie się, wahania wagi mega demotywują, jak widać po mnie waga nawet wzrosnąć może mimo trzymania diety. Najważniejsze żeby wtedy wziąć trzy głębokie wdechy i cisnąć dalej.

Obecny postęp na najprostszej „diecie” na świecie: 12,3 kg

#redukcja #odchudzanie #dieta
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@golagolagola dlatego nie warto ważyć się codziennie, bo takie wahania wagi zawsze będą występować niezależnie od tego co będziesz robił. No i trzeba pamiętać że na pusto się ważymy, bo zawartość dolnych części układu pokarmowego też potrafi sporo ważyć ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@golagolagola: jak byłem jeszcze j-----m grubasem 106kg, to mogłem polegać na samej wadze, i tak się długo odchudzałem, ale jak już zszedłem do 86kg~~ to przełączyłem się na pomiary, bo waga była zbyt niedokładna. Jeden trening potrafi wypalić litr w wodzie, i już zaburzony wynik, tak samo wahania glikogenu w mięśniach, a jak jesteś odwodniony to będziesz kloca wielkiego zbierał zamiast kilka mniejszych i też już masz nawet do 500g
  • Odpowiedz
@golagolagola: Po prostu przestań się ważyć codziennie, bo to nie ma sensu. Rób to np. co tydzień. A odchudzanie ogólnie tak wygląda. Jeszcze facet to jakoś w miarę ma stałość, ale np. u kobiet sporo robi też w którym momencie cyklu się jest. Waga nigdy nie spada liniowo, bo z punktu widzenia organizmu utrata masy jest niekorzystna i trzeba temu przeciwdziałać. Generalnie i tak żadna dieta nic nie daje jak
  • Odpowiedz
Po prostu przestań się ważyć codziennie, bo to nie ma sensu.


@not_me: ma sens. Tylko trzeba uśredniac wyniki.

Jeśli korzystasz np z ekosystemu garmina to on sobie sam liczy.
  • Odpowiedz
@not_me @grimhzr nie ważę się codziennie, co 4-7 dni, teraz akurat kiedy waga stanęła nie ważyłem się przez tydzień, po tygodniu zero spadku ani wzrostu. Więc po prostu z ciekawości sprawdziłem po 3 dniach, byłem ciekaw co będzie kolejnego po większym wysiłku. Tak to pomiary u mnie są regularne, mając trochę doświadczenia wiem że ważenie codziennie nie ma sensu, ot, wrzuciłem w ramach ciekawostki
  • Odpowiedz
Obecny postęp na najprostszej „diecie” na świecie: 12,3 kg


@golagolagola: tu też jest powód przestoju, zawsze po jakimś czasie zdarza się przestój. w przypadku osób z nadwagą czy otyłością, najpierw odchudzanie idzie ekspresowo, co jest złudzeniem, bo na początku traci się wodę uwiezioną w organizmie, której w zależności od stopnia nadwagi/otyłości może być naprawdę sporo.
u mnie, gdy pierwszy raz robiłem redukcję, zrzuciłem blisko 15kg w miesiąc (z czego większość
  • Odpowiedz