Wpis z mikrobloga

@mati1990: Severance sobie zobacz. Bardzo dobry i niedoceniany serial (bo na Apple+), a opowiada właśnie o oddzieleniu życia prywatnego od pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Shoguna też możesz zobaczyć, bo jest OK, choć ja tam jestem fanem książki i serialu z lat 80 - współczesna ekranizacja sporo uprościła, no ale jest dobra.
  • Odpowiedz
  • 10
@FrasierCrane: oglądałem na prermierę, shoguna też widziałem. No life i nie gram w gry więc jedyna rozrywka na zabicie dni to filmy i seriale np dziś, trochę ogarnąłem burdel koło siebie i obejrzałem atlas i zaraz odpalam tuż po zmroku.
  • Odpowiedz
@mati1990: rozumiem co mówisz ziom, też tak mam. Kończę robotę i o niej myślę, odliczając czas do niej i się stresują jak z czymś zalegam. Pełne home office od kilku lat też nie pomaga, bo człowieka ciągnie, żeby jednak coś tam porobić, nie potrafię się zupełnie odciąć. Ale próbuję.
Najlepiej pomyśl o jakiejś aktywności fizycznej, choćby rowej stacjonarny w domu, wyjdzie ci na zdrowie (oglądając coś). Albo zajmuj się gotowaniem, sprzatanim,
  • Odpowiedz
@mati1990: ja na atlas nie marnowałem czasu, zawsze IMDB sprawdzam przed pobraniem z torrent galaxy :D i poniżej 7 mnie nie inetersuje. Ja się zbieram do Sugar, ponoć niezły serial, no i Yellowstone, ale to trzeba na spokojnie, na jakimś dłuższym urlopie xD
Ze starych mozesz The Shield spróbowac.
PS Picia nie polecam. Ja się właśnie upijam i to sobie wyrzucam.
  • Odpowiedz
@mati1990: kup sobie rolki, rolki to zajebista sprawa! (35 lvl here). Zamiast siedzieć cały dzień na dupie można sobie pojeździć dla relaksu 😁 ewentualnie rower
  • Odpowiedz
  • 0
@Mrbimbek: jeździłęm na rowerze dużo... bardzo, miałem wypadek i muszę skreślić ten rok z życia. za 2-3msc mam nadzieję że mi wyciągną złom z pleców i na przyszły wrócę na rower
  • Odpowiedz
@mati1990: Jak ja się cieszę że się zajarałem tworzeniem za dzieciaka, rysowaniem, malowaniem, rzeźbieniem, tworzeniem gier, video. Gdyby nie to, to rzeczywiście na co dzień nie ma nic do roboty. Można jakiś sport pouprawiać, seks, można skonsumować jakiś film, serial, obiad. Ale żadna z tych rzeczy nie daje aż takiej satysfakcji jak stworzenie czegoś samemu. Chyba bym #!$%@? dostał gdybym miał tak żyć praca>konsumpcja>sen.
  • Odpowiedz
@mati1990 dla mnie książki to był gamechanger plus siłownia i gotowanie. Dzięki czemu wiem że wyglądam lepiej plus książki są w dużo większej liczbie i dużo lepsze niż filmy i seriale zwykle.
  • Odpowiedz