Wpis z mikrobloga

@Funky__Koval: ja kupuje w Lidlu batony np owsianka czekolada banan, albo owsianka czekolada, albo owsianka żurawina, poza tym słodycze z czekolada, a wczoraj w actionie nabyłem suszone banany, bo i pićku z cukrem, np woda z sokiem
  • Odpowiedz
@Funky__Koval: 50 km to jest normalna jazda, a nie dłuższa wyprawa. Wodę do bidonu i tyle, chyba że po górach to wtedy wrzucam banana i batona mocy do plecaka, tak koło setki to tak samo jak po górach. Więcej niż 100 mi się nie chce.
  • Odpowiedz
  • 2
@Funky__Koval dużo zależy od stopnia wytrenowania i intensywności jazdy. Ja zwykle jem żele energetyczne albo na coś serio długiego (powyżej 6h) to już ciastka ryżowe i różne takie wynalazki. No i żelki.
  • Odpowiedz
@Funky__Koval: Czesto moje dłuższe trasy omijaja cywilizowane tereny, wiec wtedy o sklep bywa trudno. Do 50km to banan/baton styknie, a jak jade na trase 100+ to biore kanapki ;D plus ze 2 banany i jakis baton.
  • Odpowiedz
@Funky__Koval: jak chcesz zrobić aż 50 km to nie zapomnij o zaplanowaniu punktów odpoczynku i noclegów na trasie. To nie przelewki. Prawie jakbyś się wspinał na Kopiec Kościuszki.
  • Odpowiedz
@Funky__Koval: ja ostatnio zacząłem zaglądać podczas jazdy do małych wiejskich sklepików i kupuję suchą kiełbaskę jem bez chleba albo kabanosy o wiele lepiej mi się jedzie niż po batonach i Bananach
  • Odpowiedz
@Funky__Koval 50km to dość mały i normalny dystans jak się już wprawisz.
Na 50km to brałbym bidon, banan i baton. Na 100km biorę to samo, tylko jeszcze mała kanapeczkę z ciemnego chleba.

Więcej nie jeżdżę, bo nie mam czasu. Od czapy czasami pojadę więcej, to dorzucę 1 banan i batona więcej.
  • Odpowiedz