@kiszczak: to dlaczego tak bardzo panstwo zacheca do odstawienia spalinówek i zacheca do komunikacji miejskiej? Jakby ludzie nie wydali na paliwo to by mieli wiecej w kieszeni i uruchamiajac konsumpcje w innych sferach gospodarki co i tak na koncu byloby opodatkowane
Co mam ci powiedzieć po za tym, że gospodarka to system naczyń połączonych i to jest o wiele bardziej skomplikowane niż "kupujesz auto od japońca to płacisz tylko
Chyba nie załapałeś moich intencji:) chciałem, żeby OP zrozumiał, że jako kierowca dokładam się do wspólnego wora więcej niż użytkownik komunikacji.
@kiszczak: a to by akurat trzeba było przeliczyć. Zresztą logika też jest dosyć pokrętna bo to trochę tak jakbyś palił fajki i pisał, że więcej dokładasz się do NFZ niż nie jedna osoba.
Eh przegapiłem info, że znowu była podwyżka minimalnej. I znowu zarabiam tylko 500zł więcej od sprzątaczki. 10 lat nabijania doświadczenia, 10 lat pracy jako grafik z czego 6 lat wypruwania sobie żył w agencji reklamowej i wszystko c---a warte.
@Emigrusz: jeśli to nie jest bait to chłopskorozumizm masz mniej więcej na poziomie konserw xd
@kiszczak: pośrednio na ciebie, byś mógł sobie po ładnej drodze asfaltowej jeździć.
@Emigrusz: do mnie "kucu", iks de
Co mam ci powiedzieć po za tym, że gospodarka to system naczyń połączonych i to jest o wiele bardziej skomplikowane niż "kupujesz auto od japońca to płacisz tylko
Bo to nie problem ekonomiczny, a przestrzenny. Chodzi po prostu o brak miejsca w miastach dla tylu pojazdów.
Chyba nie załapałeś moich intencji:) chciałem, żeby OP zrozumiał, że jako kierowca dokładam się do wspólnego wora więcej niż użytkownik komunikacji.
@kiszczak: a to by akurat trzeba było przeliczyć. Zresztą logika też jest dosyć pokrętna bo to trochę tak jakbyś palił fajki i pisał, że więcej dokładasz się do NFZ niż nie jedna osoba.
@kiszczak: Czy to nie mit zbitej szyby? :D Chociaż nie wiem czy w przypadku państwa działa