Wpis z mikrobloga

@KartaSieciowa: A jakby Twój syn lubił obciągać koniom (takim prawdziwym) i posuwać psy, ale na co dzień byłby normalny to nie przeszkadzałyby Ci jego sprawy łóżkowe?

I nie mów, że to co innego, bo dla niektórych posuwanie faceta przez faceta jest właśnie tym samym.
  • Odpowiedz
@KartaSieciowa: Widzę, że jedyny problem jaki tu zauważasz jest to, że zwierzęta mogą z tego powodu ucierpieć, a zupełnie nie widzisz problemu w zachowaniu Twojego syna :D rozumiem, że jakby zwierzęta mogły mówić lub komunikować się (jak małpy) i by tego chciały to można innych nazywać nietolerancyjnymi?:D

Wybacz, ale z takim poziomem patologii nie jest łatwo rozmawiać :)
  • Odpowiedz
@h3lloya: Pewnie, że nikt nikomu do sypialni nie zagląda, ale z normalnością to nie wiele ma wspólnego :) I jestem pewny, że dla każdego ojca syn gej to tragedia, przynajmniej na początku.
  • Odpowiedz
@KartaSieciowa: Raczej dlatego by go wyklął, że opowiadałby o tym na ulicy. To są dwie różne sprawy. Na orientację taki gość nie ma wpływu ale na to czy biega po ulicach z transparentem "lubię w kakao" to już wpływ ma i o to Korwinowi chodziło. Dla Korwina gej=homoś z parady. Homoś=normalny homo który nie paraduje.
  • Odpowiedz