Wpis z mikrobloga

@atol: oj tak, to najlepsza decyzja w moim zyciu. Ale musiałem stanąć pod ścianą za ktorą juz nic nie ma zeby sie ogarnąć. Tydzień czasu rozmawiałem sam ze sobą i docierałem do pokładów swojego umysłu. O dziwo, od początku nie miałem zadnego problemu z głodem, ani z chęcią wypicia. Mentalnosć jest najważniejsza w tym wszystkim
  • Odpowiedz
browary 9 i 12 % w liczbie 5-6


@MiGzam: O #!$%@?. Dobrze, że się opamiętałeś w porę, bo takie ilości, to już niezła neurotoksyczność.
W jakim tempie wypijałeś taką ilość? Ciekawi mnie to, bo ja po 2 porterach to jestem już nawalony XD. Ostatnio niestety takie posty jak ten Twój zachęcają mnie do refleksji, bo mam tendencję do wypijania codzienie 2-3 piwek 4-5%. Ostatnio mi się lampka zapaliła, bo jak
  • Odpowiedz
@MiGzam: chyba patologia z wykopu wzięła wolne, bo jeszcze nikt Ci nie napisał, że jesteś toksyczny rycerzem krucjaty antyalkoholowej co musi każdemu wmawiać, że alkohol jest zły, a wszystko dlatego, że sam masz ze sobą problemy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Powodzenia, gorąco polecam jakąś formę terapii, bo teraz życie na trzeźwo może się okazać trudne do zniesienia, jeśli nie wypracujesz sobie nowych sposobów funkcjonowania.
  • Odpowiedz
  • 2
@pytanie1: jak przyjechałem stelepany to po kroplówce zupełnie przestało mą trząśc i ten głód na alko się zmniejszył.Pielęgniarka powiedziała że mnie to wytłumi- działa przeciwlękowo i powala zasnąć
  • Odpowiedz