Wpis z mikrobloga

Czytam, że jak oszukuje się w sklepie, przy kasach samoobsługowych to wzywa się policję i robi się sprawę z art. 286kk. Zresztą słusznie jak oszukuje się świadomie.

Dlaczego tylko to nie działa w drugą stronę? I jak sklep oszukuje to mówi się tylko i wyłącznie o zwykłej pomyłce, a nie przestępstwie? Prawo powinno być równe dla wszystkich prawda?

#handel #zakupy #prawo
  • 136
  • Odpowiedz
@kryminalnykwadrans: no bo jest różnica jeżeli ktoś kupuje PS4 i waży je i zaznacza, że to są ziemniaki a sytuacją gdy kasjerka na kasie w biedrze zamiast 8 kajzerek wbije Ci 9.
Nikt normalny nie uzna, że to są wytyczne sklepu przesłane z Portugalii aby potajemnie każdemu do rachunku po 1 kajzerce nabijać - bo zapewne nikt sie nie zorientuje i dzieki temu sklep zamiast 20.000.000,000 zł zarobi 20.000.001.000 na tych
  • Odpowiedz
Ale co ma prowizja do tego? Ja podejrzewam próbę wyprowadzenia towaru. Kasjerka zgarnia sobie czekoladki a ja płacę


@To_ja_moze_pozamiatam: przecież przy tej skali kradzieży jaka i tak ma miejsce w sklepach tego typu kombinacje nie mają sensu bo i tak nikt nie wyłapie, że akurat tą konkretną rzecz wyniósł pracownik o ile nie zostanie złapany za rękę
  • Odpowiedz
@Deykun: ale to jest po prostu nieiumiejętność liczenia kasjerek albo ich nieuwaga, bo przecież te 40gr na źle nabitej kajzerce nie wraca do kieszeni kasjerki tylko do kasy. Myślisz, że jakiś tam Pedro Sanchez z Potrugalii pod koniec miesiąca przesyła potajemnie te kilka zł do pracowników którzy oszukali klientów na tych kajzerkach/
  • Odpowiedz
Dlaczego tylko to nie działa w drugą stronę?

@kryminalnykwadrans: bo ludzie nie zgłaszają takich spraw na policję a sklepy tak.

mi kiedyś nabili na rachunek jakieś najdroższe czekoladki. Rachunek był spory więc skapnąłem się dopiero w domu. Kasę zwrócili i było tłumaczenie, że hehe kasjerka sobie cenę sprawdzała i nie cofnęła. tak, #!$%@? na kasie... coś czuję, że to była bezczelna próba oszustwa że strony obsługi.

@To_ja_moze_pozamiatam: nie zgłosiłeś sprawy
  • Odpowiedz
Teoretycznie nie, ale prawo powinno być takie samo. czyli błędną cena, pochodzenie towaru = oszustwo


@kryminalnykwadrans: Wystarczy sprawnie działający UOKiK w dużych (szczególnie zagranicznych) sieciach dystrybucyjnych np. Aldi, Lidl, Netto, Auchan, Champion:
Pomidory polskie! - z papierów wynika, że z Hiszpani - cyk... 2mln zł kary
Ziemniak krajowy - z papierów importowych wynika, że z Turcji - cyk... 5 mln kary.
Polski kurczak mrożony - z papierów wynika, że z Indonezji
  • Odpowiedz
@kryminalnykwadrans: ciężko udowodnić sklepowi że działał z premedytacją i celowo dawał inne ceny na półkach a inne na kasie.

Podobnie ciężko udowodnić że ktoś przy kasie celowo źle nabił bułkę.

Ale jak już ktoś przy kasie skasuje bułkę, a bez kasowania pakuje kilka butelek wódki to jest inny temat ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Policja zbiera dowody, o zarzutach z 286kk decyduje prokurator, raczej wątpliwe żeby się małymi
  • Odpowiedz
@kryminalnykwadrans: Tak formalnie chodzi o to że zarówno oszustwo jak i kradzież są przestępstwami (czy wykroczeniami), które można popełnić wyłącznie umyślnie.
I etapem skazania kogoś za kradzież jest dowiedzenie tej umyślności.

W razie wątpliwości, gdy wygląda że ktoś faktycznie zapomniał "towaru wyłożyć na taśmę", czy zatankował auto, a w kasie zapłacił tylko za napoje, to nie powinien być uznany winnym.
Podobnie w temacie oszustwa - musi być wola i teoretycznie musi
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: Ale co ma #!$%@? z tego kasjera? Przecież ona tej kasy nie zobaczy jak Ci nabije coś.. ani #!$%@? awansu z tego nie będzie ani nic. Albo Cię nie lubiła i chciała Cię wydymać albo po prostu pomyłka ;P ona z tego nic by nie miała.. gruba większość ludzi jak ma oszukiwać to musi mieć powód
  • Odpowiedz
@Wierkoszek: Wyjaśniałem to już w postach wcześniej. Nie chce mi się kolejny raz pisać. Przeczytaj wątek zanim skomentujesz. @qoszmar Nie- napisałem obsługi klienta i zwrócili mi kasę. Tak jak pisałem wcześniej- nie uważam na 100% że to była próba oszustwa. Gdybym kasy nie dostał to pewnie bym spróbował coś z tym zrobić. Ale takie kroki mi do głowy nie przyszły.
@witajswiecie Właśnie dlatego takie kombinacje mają sens- nikt się nie skapnie
  • Odpowiedz
jesteś w stanie udowodnić sklepowi, że to celowe oszustwo a nie niedopatrzenie albo błąd systemu/pracownika/Hitlera?


@o__0: skąd domniemanie że jak źle coś nabiłeś na kasie samoobsługowej to dlatego że sam celowo działałeś? Może sklep coś popieprzył albo ktoś podmienił ceny?
  • Odpowiedz
@kryminalnykwadrans: W ogóle czemu "bład" podczas obsługi kasy samoobsługowej i na przykład brak prawidlowego zeskanowania produktu jest uważana za umyślne? Przecież ja nie jestem pracownikiem tego sklepu, nie miałem przeszkolenia w używaniu takiej kasy, więc czemu od razu zakłada się, że chce cos ukraść?
  • Odpowiedz