Wpis z mikrobloga

Witam
Powoli zbliza sie czas pozgenac sie ze swoim 23 letnim seatem leonem. Szukam wiec samochodu. Moze ktos cos doradzi by nie siedze w temacie motoryzacji. Kwota to do 100 tysi

Sytuacja:
Roczny przebieg 5 000 km( praca zdalna )
Rodzina 4 osoby

Wymagania:
Bezwaryjny albo chociaz prosty w obsludze naprawie
Na długie lata bo dla mnie to tylko konieczny wydatek
Nie suv( na samo miasto bez sensu)
Benzyna ( j.w)
Troche mocy zeby mial bo lubie dynamiczna jazde
Najlepiej nowy ( wiem że prawie nie ma co wybrać w tej cenie)
#samochody
#motoryzacja
  • 168
  • Odpowiedz
a nie mam nawet 100 koni i sobie normalnie wyprzedzam tiry nie raz, nie dwa. Tak, także gdy auto załadowane w 4 osoby i bagażnik (kombi) wypełniony po brzegi.


@Adamfabiarz: chyba jak masz przed sobą kilometr pustej drogi. Tak sie składa że miałem nieprzyjemność jechać 90konnym autem w trzy osoby z bagażami i wyprzedzanie tym autem nie jest "normalne".
  • Odpowiedz
@oldsox: weź captura I generacji z końca produkcji (2019) w full opcji i z przebiegiem <20 tysięcy. 0.9TCe to dobra jednostka (wymieniaj olej co 8-10 tysięcy, nie katuj na zimnym, dbaj) która pali w mieszanym około 6,5L (trasa przy 100km/h 4L)
Polecam w #!$%@?

ps.: nie bać się tego 0.9TCe francuskiego, dobra jednostka fest
  • Odpowiedz
@jerzu70: Też to brałem pod uwagę, ale w moim powiatowym niema boltow uberow itp, i po te zimnioki że sklepu muszę jechać swoim :) plus dwoje dzieci szkola przedszkole itp


@oldsox: to faktycznie słabo. Może rozważ wynajem długoterminowy? Albo leasing na osobę prywatną?
  • Odpowiedz
Weź temat z leasplanu na przykład. Gwarantowana jakość, a cena lepsza niż nowe. Plus sam wybierasz przebieg, ja kupiłem trzyletnie auto z przebiegiem 28 tys.


@archon: ja mam auto z LeasePlanu. Po 10 tys. w moich rękach jebnął pasek rozrządu. Do planowej wymiany brakowało 40 tys. Wiem, moja wina, ale #!$%@?, udokumentowany przebieg to sobie pomyślałem "jeszcze dyszkę przejadę". I nie przejechałem.
  • Odpowiedz
5 tys. km. to lepiej się opłaca taksówka :) Też robiłem takie przebiegi rocznie i słabo opłacalny biznes.


@jerzu70: @sberatel zakładam, że nie macie rodziny 4-osobowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Krótko po narodzinach syna kupiłem pierwsze auto, nastoletnie kombi i stwierdzam, że przy rodzinie auto to gamechanger. W 5 lat zrobiłem łącznie 25 kkm
  • Odpowiedz
@jerzu70: Straszny pech, ale nie wiązałbym tego ze źródłem zakupu auta, raczej z wadą materiałową. Mi np walnęła pompa wody przy 43k km (rok (?) po zakupie) i co zrobisz, nic nie zrobisz.
  • Odpowiedz
@oldsox spoko opcja to nowy, ale ciężko w tym budżecie.
Ja z kolei Cię zaskoczę, bo poradziłbym Ci używane premium( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mój przykład, we wrześniu zeszłego roku za 65k netto kupiłem od banku (przez pośrednika) jaguara xe 2019 2.0 200KM z przebiegiem 60kkm. Wzięty po pani prezes jak jej się leasing skończył. To nie są chodliwe auta i dlatego fajna cena, chociaż sama dała za niego
  • Odpowiedz
@oldsox: kupiłem kia sportage 230KM hev. Spalanie w mieście 5-6/100. W trasie 6-8/100, pojemny, ma kopa kiedy trzeba. Jak dla mnie autko idealne. Wcześniej miałem seat ateca 190KM, ale palił x2 to co ten sportage, i się psuł.
  • Odpowiedz
Weź kilkuletniego Focusa, Astrę albo Golfa -


@missioncritical: i wsadź na start kilka tysięcy za naprawy i za oszczędność 30k będziesz miał auto o 7 lat starsze. Genialne! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@oldsox z tą mocą do 100k to może być ciężko. Jakbym miał brać auto do 100k to bym wziął hyundaia i30, bo w podstawowej wersji ma tempomat i lane assist, ale tam już też chyba
  • Odpowiedz
@NieBendePrasowac: wyobraź sobie, że jak urodziła mi się córka, to nie miałem auta wcale. I jakoś dało się żyć. Fakt, mieszkam w dużym mieście, jest łatwiej. Dlatego napisałem opowi, że w jego przypadku to faktycznie słabo.
  • Odpowiedz