Wpis z mikrobloga

@Nowekonto1238:

ale czy Ty w ogóle rozumiesz, że takie dzwonki i inne hałasy rozpraszają innych?


Z tego co wiem jest zakaz wnoszenia telefonu (nie chciało mi się weryfikować), co sugeruje, że nie chodzi o dzwonki, tylko o możliwość ściągania.
  • Odpowiedz
@xiv7: Pisałem już to na TT, ale tutaj też wrzucę.

Chodził ze mną do klasy gościu, któremu czesto na lekcjach dzwonił telefon. Nauczyciele na to raczej źle reagowali. I ten gościu pisał w sierpniu poprawkę z jakiegoś przedmiotu. Rozdano karty i zadzwonił mu telefon-mama. Odebrali mu kartę. Mama chciała życzyć powodzenia XD

Mnie na tej poprawce nie było, nie pamiętam czy on odebrał połaczenie czy nie, ale jak mi to jeden
  • Odpowiedz
@badziebadla: nie zmienia to faktu, że jesteś zwyczajnie dziecinnie obrażony, ze świat nie wygląda tak jak w twojej wyobraźni powinien i tupiesz nozka, możesz nawet nasrac w pampersa ... Tylko powoli wchodzisz w wiek, w którym sam będziesz musial zmienić pieluche, więc pytanie czy jednak nie lepiej skorzystać z kibla
  • Odpowiedz
@xiv7: gwarantuje ci że jeśli w pracy z bardzo poufnymi danymi, na niektórych spotkaniach biznesowych (szczególnie takich gdzie ewentualny wyciek omawianych tematów mógłby przestraszyć akcjonariuszy) czy jeśli firma/organizacja ma politykę "żadnych urządzeń rejestrujących w strefie" wniesiesz telefon i jeszcze wyciągniesz (a budzika nie da się wyłączyć bez wyciągania) to dostaniesz dyscyplinarke szybciej niż się spodziewasz.
  • Odpowiedz
@xiv7: typowy polaczek, chory jak mu się coś każe i musi zasad przestrzegać. Nic dziwnego, że ten kraj funkcjonuje jak funkcjonuje skoro co drugi ma wywalone na wszystko w imię zasady - nie mów mi jak mam żyć. Do Afryki won a nie do cywilizowanego kraju.
  • Odpowiedz
można to porównać do tego że jak w pracy ci zadzwoni telefon to dostajesz dyscyplinarke, wszyscy by omijali szerokim łukiem, ale chyba to lubicie, dodatkowo dla młodego to tragedia i psycha siada


@xiv7: Naprawdę nie chcę być niemiły w tak ładny dzień, ale muszę przyznać, że żeby podać takie porównanie to trzeba być imbecylem. Niemniej pozdrawiam.
  • Odpowiedz
@F1A2Z3A4:

żyjesz w kraju gdzie godzinę przed rozdaniem arkuszy wyszukiwanie lektury z tematu rozprawki w google nagle rośnie kilkukrotnie

ojej, tragedia
  • Odpowiedz
  • 4
można to porównać do tego że jak w pracy ci zadzwoni telefon to dostajesz dyscyplinarke


@xiv7: No nie bardzo. Chyba, że przez 3 lata w pracy byłoby mówione że nadchodzi najważniejsze spotkanie od 3 lat i to że telefon jak telefon zadzwoni oznacza dyscyplinarkę - po czym przypominane 500 razy. To nie jest ta sama sytuacja.
  • Odpowiedz
@xiv7:

można to porównać do tego że jak w pracy ci zadzwoni telefon to dostajesz dyscyplinarke

Gdyby ci w pracy zadzwonił telefon na spotkaniu na którym nie mogłeś go mieć (chociażby ze względów bezpieczeństwa) to tak, dostałbyś dyscyplinarkę
  • Odpowiedz
Wyobrażasz sobie sytuację, że jakiś prawnik na sali sądowej broni twojej sprawy i nagle dzwoni mu telefon w środku przesłuchania?


@PokemonowyRambo: ja potrafię sobie wyobrazić sytuację w której prawnik wyłącza telefon, mówi "przepraszam" i każdy zapomina o tym 5 sekund później
życie to nie serial telewizyjny z hollywoodu że wszystko musi być idealne
  • Odpowiedz
@xiv7: dwa razy na maturze dostaje się info, że nie można wnosić urządzeń elektronicznych. to chyba normalne, że jak wniesiesz to ponosisz konsekwencje xD Jak dostajesz info, że na stacji benzynowej palić nie można to też palisz bo pruski system?
  • Odpowiedz