Wpis z mikrobloga

utrzymanie status quo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@programista15cm: ciężko o coś głupszego. Chyba, że należysz do nielicznej kasty, która wyzyskuje resztę, no to o ile jest to etycznie, delikatnie mówiąc, złe to chociaż na swój sposób logiczne. Chociaż w przypadku #!$%@? systemu nauczania to nie wiem jak miałoby sięto przysłużyć, o ile nie masz zamiaru żyć przynajmniej 150 lat
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: ale do czego ja mam się odnieść w zasadzie? Zrobiłeś cherry picking moich wypowiedzi, rozmyles znaczenia, spolaryzowales czarne / biale w efekcie pieprzysz 3p3 o czymś (chochole) zupełnie już nie nawiązującym nawet do tego o czym mówiłem. Myślę, że możesz smialo kontynuować polemikę w tym kierunku sam ze sobą, bo widzę, że bawisz sie przednio. Nie przeszkadzaj sobie
  • Odpowiedz
że się nie nadajesz na dorosłego człowieka


@programista15cm: kuźwa u mnie w robocie (nie można wchodzić z telefonami na zakład) to w szafkach non stop wyją budziki xDD ja też nie rozumiem jak wyłączenie budzika w telefonie może być tak ciężkie xDD
  • Odpowiedz
Tak, mam tezę, że publicznie perorujesz o ważności matury i odpowiedzialności z nią związanej, a w swoim własnym życiu nie kierujesz się tym w doborze pracowników ("mam to w dupie"). Co świadczy o hipokryzji cbdu


@markie-mark: człowieku, napisalem, ze typ nie spełnił prostego kryterium, o którym nauczyciele mu mowili pewnie przez ostatnie 3 lata 100-200 razy. Na ten moment 1036 to zrozumialo - tylko Ty ulepiles chochola, z którym namiętnie walczysz.
  • Odpowiedz
@szybki_zuk: a kto wyzyskuje, a kto nie wyzyskuje?

Zdaje sie ktoś pejoratywnie nazwał pracowników (ogólnie ludzi którzy chodzą na 8h do pracy) niewolnikami i owszem mi jest na rękę, żeby większość ludzi się trzymała tego stanu
  • Odpowiedz
@programista15cm: Jaka polaryzacja? jakie chochoły? Dlaczego używasz słów, których znaczenia nie znasz? I wreszcie jaka polemika - ja przecież tylko zadaje pytania, polemiki jeszcze nie zacząłem ;) Twierdzisz przecież, że sytuacja, w której pracownikowi dzwoni telefon na spotkaniu, mimo że prosiłeś go, aby telefonu ze sobą nie brał, jest złamaniem ustaleń i przez to kwalifikuje się na dyscyplinarkę, więc ja po prostu rozszerzam tę zasadę na inne podobne sytuacje i pytam
  • Odpowiedz
Twierdzisz przecież, że sytuacja, w której pracownikowi dzwoni telefon na spotkaniu, mimo że prosiłeś go, aby telefonu ze sobą nie brał, jest złamaniem ustaleń


@p1p2p3p4: zacytuj konkretna wypowiedz. Fajny chochol, marny trolling niestety. OP możesz buty czyścić
  • Odpowiedz
@programista15cm: dodaj jeszcze hipokryzję, czyli np. zarzucanie innym zamiłowania do argumentów ad personam jednoczesne paskudne imputowanie schizofrenii osobom, które po prostu przeczytały twój post i zrozumiały go inaczej, niż zamierzałeś. Ale co, chyba jednak nie wyprzesz się, że twierdziłeś, że za niewykonanie prostego polecenia należy sie dyscyplinara?
  • Odpowiedz
@p1p2p3p4: zdanie jest prawdziwe, bo kwantyfikator sie zgadza. Sa takie sytuacje, choć mirki w następnych postach rozstrzygnęły, ze nie ma ich zbyt wiele (spotkanie podwyższonego bezpieczeństwa, gdzie nie wolno wnosić telefonów itp )

Tzn mówię o IT teraz, bo w produkcji w sumie wiele jest takich miejsc, fabryk, obszarów. Telefon z aparatem jest dużo lepszy niż aparat szpiegowski 30 lat temu
  • Odpowiedz
@programista15cm: no i dlatego pytam, czy rozciągasz tę zasadę (niewykonanie prostego polecenia = out) na inne podobne sytuacje. Spóźnienie na przykład. Chwile temu uznałeś to za sofizmat, a teraz twierdzisz, że jednak to prawda. Potwierdzasz?
  • Odpowiedz