Wpis z mikrobloga

Hej mieliście rowerzyści jakieś "przygody" albo akcje że ten kask na głowie jednak się wam przydal.

Wczoraj odbierałem rower z serwisu, sprawdzam jak się jeździ, a koleś z obsługi że czemu nie mam kasku. A ja to coś tak się głupio uśmiechałem.

Ale ma rację. Niby mam czapkę z daszkiem i kaptur zakrywam ale co to jest jak uderze łbem o krawęznik
#rower #rowery
  • 24
  • Odpowiedz
@Milo900:
Mi nie. Koledze też nie.
Ale jemu z kolei obecność kasku uratowałaby prawko. Wleciał w krzak, zawadził głową o coś twardszego i: "Padaczka pourazowa, losowe ataki, pan już samochodem nie pojeździ". Gdyby miał kask to skończyłoby się tylko na zadrapaniach.
  • Odpowiedz