Wpis z mikrobloga

Heja, przypomniał mi się pewien skecz. Jestem niemal pewny, że był to Kabaret Moralnego Niepokoju, bo mam przed oczami Pakosińską.

Na scenie kręciło się kilka osób z dziwnymi imionami - identycznymi jak prawdziwe słowa. Jeden nazywał się (dajmy na to, nie pamiętam) "Tymczasem" inny "Onegdaj". No i układali zdania z tymi imionami, ale też używali tych słów w swoim normalnym znaczeniu, co prowadziło do wielkiego galimatiasu, ale koniec końców - zachowywało sens logiczny.

Może ktoś kojarzy o czym mówię? Nie potrafię tego odnaleźć.

#kabaret #kabarety #kabaretmoralnegoniepokoju #kmn #kiciochpyta
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach