[Promilus]

Serio kogoś zaskakuje niska frekwencja? Jak pisałem, że trudniej zagłosować poza miejscem zameldowania to mi tu pisali, że wystarczy umowa najmu etc. Tylko niewielu ludziom się chce w to bawić. A do tego w wielu miejscach są pewniacy (albo dosłownie bez konkurencji), więc też nie chce się iść głosować na samych radnych.

#polityka #wybory

[FrasierCrane]

@Promilus: a jak byś chciał udowodnić, że gdzieś mieszkasz? Na gębę? Zdajesz sobie sprawę jaka skala oszustwa mogłaby być wtedy? To jest minimalna weryfikacja i równie dobrze wystarczy umowa czegokolwiek na siebie z tym adresem (choćby internet itd.).

[SendMeAnAngel]

@Promilus: W wyborach samorządowych trzeba odpowiednio wcześniej dopisać się do stałego rejestru wyborców. Nie da się głosować na zaświadczenie jak w wyborach parlamentarnych.

[G.....r]

@Promilus: No, w samorządowych nie można już tak łatwo wałów kręcić.

[F.....y]

Jak pisałem, że trudniej zagłosować poza miejscem zameldowania to mi tu pisali, że wystarczy umowa najmu etc. Tylko niewielu ludziom się chce w to bawić.

@Promilus: Jestem w stanie pójść o zakład, że frekwencja w najmłodszej grupie wiekowej będzie dramatycznie niska w porównaniu do wyborów parlamentarnych. Ludzie nie poszli na wybory, bo okazało się, że KO tnie wyborców w c---a tak samo jak PiS, to zmęczenie polityką, nie trudność w

[Catit]

@FuckYouTony: to trudność w głosowaniu. Sama pierwszy raz nie idę na wybory, bo zbyt późno zorientowałam się, że nie zmieniłam okręgu wyborczego, a tutaj nie można tego zrobić jednorazowo jak w wyborach parlamentarnych, tylko trzeba wskazać dokumenty. Wielu moich znajomych, którzy wyjechali na studia/ do pracy zameldowanych w swoich miejscowościach rodzinnych nie głosuje. Także mobilizacja w wyborach samorządowych jest zbyt mała, żeby zajmować się tą papierologią miesiąc wcześniej.

[Promilus]

@FrasierCrane @SendMeAnAngel ja to wszystko wiem i rozumiem. Napisałem tylko, skąd słaba frekwencja.