Wpis z mikrobloga

Bardzo rzadko zabieram głos, chociaż trochę lat tutaj już spędziłem. Natomiast teraz, poczułem się w obowiązku, podziękować za ogół. Bardzo współczuję mamie, a mirabelce R.I.P.
  • Odpowiedz
Wszyscy odejdziemy coraz więcej młodych ludzi choruje na nowotwór nasze organizmy nie dają rady zwalczać narastającej ilości toksyn które dostarczamy sobie z pożywieniem z powietrzem z wodą od rur itd. Od dwóch lat też nieświadomie jedliśmy bardziej zasyfione żarcie i liczba wszystkich nowotworów w Polsce wzrosła i będzie wzrastać co nie zmienia faktu że młode osoby znacznie rzadziej i tak chorują niż starsze.
  • Odpowiedz
@bylem_zielonko: Z jej wpisu na FB wynika, że od tygodnia czuła się coraz gorzej aż trzeba było wezwać do niej pogotowie. Nie znam daty kiedy o tym pisała, ale chyba tego samego lub następnego dnia zmarła.
  • Odpowiedz
@Frasobliwy_Galimatias: cholera, dosłownie "wczoraj" czytałem całą jej historię ( ͡° ʖ̯ ͡°)
potrzeba więcej tak otwartych osób jak Iga, które wykładają kawę na ławę na temat tego jak wygląda życie osób przewlekle chorych, w mediach często jest kreowany fałszywy obraz jakie to one nie są szczęśliwe i uśmiechnięte, ale to tylko teatrzyk który już zdążył się ludziom utrzeć w pamięci.
I tu też można poruszyć temat opiekunów
  • Odpowiedz
@Frasobliwy_Galimatias: Jeszcze za covid wykopki pisały, że jak ktoś chorował i umarł na covid to miał słabe geny. W sprawie nowotworów też tak sądzicie czy nowotwory sie nie kwalifikują do słabych genów??
kondolencje dla rodziny
  • Odpowiedz
() Kur... życie jest niesprawiedliwe. Niedawno byłem na pogrzebie znajomego/sąsiada. Chłop 35 lat, niby wszystko ok a nagle nie mogli go dobudzić. Przyjechało pogotowie, okazało się, że w mózgu jakiś tętniak pękł i koniec opowieści. A taki pierwszy z brzegu skur... Putin, pewnie dociągnie do 90-tki. Nie ma co szukać w tym sensu.
  • Odpowiedz
czasem wchodziłem zobaczyć co u niej, ktoś wspomniał że chciał coś napisać pocieszającego- miałem to samo, a nawet nie wiedziałem jak zacząć... a szkoda gadać. Podziwiam wole walki w takich ludziach, bo jak widzę takie cierpienie u kogoś to ja jestem pewny że w ich sytuacji bym po prostu się poddał
  • Odpowiedz
  • 7
Moja matka na to zmarła jak miałem 6 lat a moja siostra 5 a ona 26. Zostaliśmy sami z ojcem. To było w 2001 roku
  • Odpowiedz
n@Frasobliwy_Galimatias Od czasu do czasu trafiałem na Jej post tutaj, podziwiałem Ją za walkę. Na ogół nie biorę udziału w akcjach charytatywnych (zrzutki), ale w tym wypadku dołożyłem się. Smutna wiadomość. W tym tygodniu piję za spokój jej duszy.
  • Odpowiedz