[AradoAkbar]

Nie zgodzę się bo obie grupy (Beatlesi i LZ) miały duzy wkład w rozwój muzyki nie tylko gitarowej ale i rozrywkowej. The Beatles zrewocjunolizowali muzykę jako taką wydając w 1965 roku album Rubber Soul, który w muzyce rockowej był pierwszym naprawdę przemyślanym albumem na którym wszystkie elementy miały cel, tworzyły całość. Wcześniej w przemyśle muzycznym (No może z wyjątkiem Jazzu) wyglądało to tak, że album muzyczny był raczej zbiorem singli, kompilacją niż dziełem stanowiącym pewną zwięzłą całość. Czwórka z Liverpoolu stworzyła album na którym poszczególne utwory dopasowane do siebie tworzyły stylistyczną spójną całość trzymając poziom bez jakiś większych odrzutów. Do tego rozszerzyli instrumentarium o instrumenty nie kojarzące się z wcześniej z rockiem (organy, fisharmonię, sitar czy różne perkusjonalia) i wciągnęli w muzykę rockową nowe wzorce tworząc też specyficzny klimat - w kawałku Norwegian Wood wykorzystano np. po raz pierwszy w muzyce rozrywkowej hinduski sitar. Na kolejnym albumie „Revolver” zaś poszli krok dalej, jeszcze bardziej eksperymentując z brzmieniem i stosując różne sztuczki technologiczne. W utworze Tomorrow Never Knows zniekształcono głos, cofano taśmy wywołując wraz z transową perkusją psychodeliczny efekt, do tego jeszcze solówka gitarowa przetworzona na opak. Może z dzisiejszego punktu widzenia te eksperymenty wydają się nie być niczym niezwykłym ale te 55 lat temu robiły różnicę pchając muzykę popularną na bardziej eksperymentalne i awangardowe rejony. Miała znamiona sztuki.
#wieczornykacikmuzycznytaguf1 #f1

[AradoAkbar]

A co do Led Zeppelin to mieli swój wkład w rozwój cięższych brzmień. To kamień milowy w rozwoju ciężkiego grania. Przed nimi, jasne byli protoplaści ciężkiego grania jak Jimi Hendrix, Cream czy Blue Cheer ale nie brzmieli tak ciężko jak późniejszy Zeppelin. Gitarzysta Zeppów Jimmy Page w studio zajmując się produkcją pierwszego albumu w 1969 roku zwiększył efekt przesteru swojej gitary oraz zintensyfikował brzmienie perkusji, która nie była wygłuszana w studio jak