Wpis z mikrobloga

  • 437
@onomatopejusz: Mi to przypomina raczej te screeny z Tindera, na których jakaś Klauda z 2 bombelkami po Alvaro, lvl. 36, szuka księcia i ma wymagania XD Tutaj mariusz szuka szejka, który nie boi się wyzwań.
  • Odpowiedz
@mickpl: długo broniłem się przed porównywaniem tego rynku do akcji ale to jest klasyczne ubieranie leszczy na górce. Ludzie już nie zarabiają takich pieniędzy żeby wziąć komercyjny kredyt na taki luksus. Gdzie remont gdzie czynsz.
  • Odpowiedz
  • 52
@mickpl Gdyby typ zainwestował w to mieszkanie jakieś 1000 złotych: wywalił wszystkie te stare meble i sprzęty, kupił 3 wiadra białej farby i wszystko na biało pomalował to już dawno by te mieszkanie sprzedał.
  • Odpowiedz
@CheSlaw: o widzę pan fliper od inwestycji po generalnym remoncie. Może i na miniaturkach wyglądałoby to mieszkanie lepiej, ale każdy kto by przyszedł oglądać osobiście, zauważyłby, że to jest melina której potrzeba duuuuużo więcej niż 1000 zł.
  • Odpowiedz
  • 12
@gokotgo nie jestem fliperem XD I nie chodzi o to żeby ktoś się nabrał że to mieszkanie nie wymaga remontu.
Moje doświadczenie pochodzi z tego że w życiu sam szukałem mieszkania, pomagałem kilu znajomym znaleźć i też widziałem jak reagują na różne mieszkania różni ludzie. I powiem ci że do najmniej 80% ludzi nie ma kompletnie wyobraźni i widziałem przypadki że dana osoba wchodziła do mieszkania które spełniało jej wszystkie założenia i
  • Odpowiedz
@CheSlaw mówisz chyba raczej o wynajmie niż kupnie/sprzedaży. Przy tym drugim liczy się tylko cena, nikt z mieszkania nie będzie uciekał z powodu bałaganu, tylko raczej ponegocjuje cenę. Fliperzy mieli się dobrze ze 2 lata temu, ostatnio raczej im się za wiele nie sprzedaje, dopóki ceny rosną, to uważają że mogą trzymać puste mieszkania.
  • Odpowiedz
@mickpl zdecydowanie za mało chce, jakby przywalił tak z milion wywoławczej i dołożył zakamuflowane 100k w różnych opłatach, to na pewno by kogoś znalazł do kupna i szybko zrealizował transakcję.

Ładnie typowi wali na dekiel z ceną.
  • Odpowiedz