Wpis z mikrobloga

@alberto81: na Fruicie bardzo się rozczarowałem, reszty nie znam. Obczaj sobie Malfini. Da się u nich znaleźć teesy bez wzorów z gramaturą 200 albo 160 ale za to z supimy. Zajebista sprawa.
  • Odpowiedz
@alberto81: zapomniałem dodać: mam 5 koszulek od nich, czarną i oliwkową 160g z supimy i ma krój trochę slimowy to musisz uważać. Oprócz tego dwie z gramaturą 200 i nic nie prześwituje, nawet jak się ją rozciągnie w dłoniach. Jedną 160g ze zwykłej bawełny i już trochę czuć taniość, ale za 23zł nie mam co oczekiwać więcej. Żadna nie straciła koloru przez 2 lata prań z innymi kolorami co najmniej
  • Odpowiedz
Też słyszałem że dzisiejszy Fruit to nie ten sam co kiedyś


@alberto81: Bzdura, po prostu masz rożne jakości tego fruita i jedne będą jak te najtańsze ścierwa z amerykańska flagą co się kiedys na bazarach i supermarketach kupowało a inne jak normalne t-shirty które możesz np w skateshopie kupić.
  • Odpowiedz
@alberto81: mam kilka gildan heavy cotton made in nicaragua - bo pewnie różne kilka partii - i są ok. ale to nie koszulka która będzie 'elegancka' a raczej do takiego stylu rugged bardziej
  • Odpowiedz