Wpis z mikrobloga

szukając informacji o #budda trafiam na całą masę komentarzy że hurr durr to jak najbardziej możliwe żeby zarobić kilkanaście tysięcy miesięcznie w call center i co chwilę trafiam na komentarz w którym ktoś twierdzi że sam za jakieś wciskanie kitu dorabiał się tysięcy złotych dziennie. Na studiach sam pracowałem w call center, ale miałem umowę zlecenie na minimalną, a jakiekolwiek premie które nam wpadały to przede wszystkim za wyniki, też na sprzedaży ale przede wszystkim nie zepsucia żadnej rozmowy tj. była jacyś ludzie, zatrudnieni w zupełnie innym miejscu, którzy odsłuchiwali nasze rozmowy, a punktu obcinali chociażby za to że odpowiedziałem na jakieś pytanie w liczbie mnogiej, a nie pojedynczej a takich kruczków była cała masa, że w trakcie pracy przez ponad rok dostałem premię raz, i nie przekraczało to 20% mojej wypłaty. Wiem że inni pracownicy podobnie, dostawali raz na kilka miesięcy premię, ale nie było kogoś tak idealnego by dostawał premię częściej niż raz na 3-4 miesiące. No ale ja pracowałem w korpo, nie takim hardkorowym call center.

W hardkorowych call center pracowali moi znajomi. Tam obietnice premii były większe, ale również: albo wyniki musiały być nierealne, albo cała wypłata opierała się na tych premiach, że najlepsi w ich firmach nie wychodzili powyżej te 5-6 tysięcy złotych miesięcznie. Z ciekawości aż popatrzyłem na ogłoszenia, akurat trafiłem nawet na Orange https://www.olx.pl/oferta/praca/telemarketer-lublin-CID4-IDZj7sB.html, i jeśli w 2024 twierdzą że można zarobić do 9 tysięcy, to ile musiało być takie maks w 2016? 5000 zł? I do tego dodajmy fakt że jesteś 18 latkiem, który nie ma nikogo, bo matka cię wyrzuciła z domu itp. Musisz mieć mieszkanie, hajs na życie, rachunki itd a ty sobie kupujesz salonowe Subaru za kilkaset tysięcy xd. Osobną kwestią jest fakt że ja obejrzałem sobie kilka wywiadów z Buddą, ale nie widzę w nim jakiegoś gościa co byłby jakimś guru wciskania kitu przez telefon. Racja, obecnie działa całkiem sprawnie, ale jak to się ma do sprzedaży jakichś umów przez telefon?

Ale mam pytanie, bo może jednak znacie takich ludzi, albo sami nimi byliście- czy kojarzycie kogoś kto pracował, albo sami pracowaliście w call center, w okolicach 2016 roku (to były czasy jeszcze śmieciówek xd) i zarabiali po 15 tysięcy złotych? Tak tylko przypomnę że średnia krajowa wtedy wynosiła jakieś 4300zł. No i fajnie jakby to dodatkowo była firma pokroju Orange, a nie jakieś garnki czy oszustwa dla emerytów z firmą zarejestrowaną na Cyprze.

#praca #pracbaza #zarobki #zarabianie #callcenter
  • 34
@breskali: brat poszedł siedzieć na rok, tydzień po tym jak u niego zamieszkał, a zamieszkał świeżo po skończeniu 18, jak matka go w dniu urodzin wyrzuciła z domu, więc można przyjąć że siedział od końca 2016 do końca 2017 mniej więcej. Przy okazji trafiłem na dane że JDG do call center założył w 2017, więc to nam przesuwa terminy totalnie. W wywiadzie z października 2020 mówi że fotowoltaika to był temat
michalxd21 - @breskali: brat poszedł siedzieć na rok, tydzień po tym jak u niego zami...

źródło: obraz_2024-03-23_225148837

Pobierz
@michalxd21: mnie to bardziej zastanawia, dlaczego Ty tak losową osobe z netu rozkminiasz. Potrzebne Co jest to do czegoś? Pytam z ciekawości, no offence, po prostu ciekawi mnie dlaczego komuś może tak bardzo zależeć na życiorysie totalnie obcej mu osoby
@breskali: Ponowna aktualizacja dat jeszcze bardziej ściskająca to wszystko! Wg KRS założył działalność w lipcu 2017! To oznacza że pracował tam do połowy 2018 roku. Jesli dodać czas na zwolnienie i przemyślenia, to oznacza że od Subaru na którego leasing nie miał siana, do otwarcia kanału, gdzie chwali się swoją flotą sportowych aut minął rok! Gdyby przyjąć że faktycznie to były jego auta to oznacza że dziennie musiał notować kilkukrotność wypłat
michalxd21 - @breskali: Ponowna aktualizacja dat jeszcze bardziej ściskająca to wszys...

źródło: obraz_2024-03-23_231229888

Pobierz
  • 20
@kefas_safek: ponieważ zależy mi na poznaniu prawdy. Aktualnie w kinach leci film o Buddzie, który sam reżyserował, gdzie twierdzi że chce pokazać motywującą i aspirującą historię swojego sukcesu. Uważam że to mydlenie oczu bajką, ponieważ chyba sam widzisz, skoro doszliśmy do momentu że można przyjąć że w mniej więcej w rok, od momentu wypożyczania Subaru na którego spłatę leasingu nie miał siana do otwarcia kanału gdzie chwalił się kilkoma sportowymi furami
Ponoć on tą wypożyczalnię 66 rent prowadził z niejakim Parysem (ig: parys_77), więc teoretycznie nie musiał sam wszystkiego wykładać na te samochody
@wielki_hrabia_mistyfikacji: no ja ci powiem tak, jak wspominałem moje ekonomiczne wykształcenie sprawia że ciągle śmigam po różnych finansowych konferencjach. Na wielu był poruszany temat początkowego finansowania przedsięwzięć, start-upów, ich pompowania itp. I ta historia którą przedstawia Budda jest tak niesamowita że gdyby była prawdziwa to bym słyszał o niej od wielu osób z branży, a tego oczywiście nigdy nie słyszałem. Oczywiście słyszałem historie o tym jak ludzie w rok dorabiali się
@michalxd21: Dobra robota. Mi to przypomina przypadek Piotra Kaszubskiego aka dwudziestoletni milioner. Jak jego historia się skończyła to wiadomo. A też go brali do śniadaniówek.

Jak zobaczyłem morde Buddy na głównej stronie kina to już się załamałem bo myślałem, że w najlepszym wypadku wierzą w jego historię chłystki w jego wieku.