Wpis z mikrobloga

@Cthulu23: spotkałem się również z truciem lokatora puszczaniem gazu przez domofon. Nie do końca wiem w jaki sposób to mogło działać, ale domyślam się że wkładka w domofonie w kontakcie z powietrzem i po podaniu prądu emituje trujące gazy. Niestety nie miałem okazji dopytać ofiary, gdyż informacje o tym znalazłem na ręcznie napisanej kartce na bloku.
tak łatwo tego nie znajdziesz, od jakiegoś czasu pluskwy puszczają rurami, przyczepia się taka na elektromagnes wewnątrz i zbiera dźwięk z mieszkania przez rezonans. Ładowanie jest zdalne przez podanie małego napięcia po rurach w danym bloku, dlatego telefon wykrył pole magnetyczne.


@Plebsmniezmusil: ale że służby tak robią?