Wpis z mikrobloga

@WypadlemZKajaka: A teraz zadaj sobie pytanie: częściej wypadek w Polsce będzie z powodu, że ktoś przed przejściem miał 70 i uderzył w pieszego i tam żadnej konfiskaty nie ma, czy przez to, że w kraju z jednym z najniższych odsetków pijanych kierowców, i to przy jednym z najwyższych odsetków kontroli trzeźwości, jechał 50, ale po dwóch piwach i tego pieszego uderzył?
Bo przy wypadku mówimy o 0,5 promila, a nie
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: tu nie chodzi o prawo, ale o brak zaufania do osob z władzy wykonawczej. "O Zenek, zobacz jakie fajne ferrari, mi się wydaje, ze typ wieczorem będzie jechać nawalony w trzy d--y" xD
  • Odpowiedz
tu nie chodzi o prawo, ale o brak zaufania do osob z władzy wykonawczej. "O Zenek, zobacz jakie fajne ferrari, mi się wydaje, ze typ wieczorem będzie jechać nawalony w trzy d--y" xD


@bajceps: no, fajnie, jak to niby się wtedy skończy wg ciebie? xd
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: z jednej strony jestem jak najbardziej za, bo trzeba wyeliminować pijaków z dróg całkowicie. Z drugiej strony też nie do końca podoba mi się odbieranie prywatnej własności. Może jednak wysoki mandat typu 150% miesięcznego wynagrodzenia (brak wynagrodzenia to powiedzmy z automatu 10k), albo bardzo surowe i nieuchronne wyroki?
Zastanawiam się, czy można wprowadzić zakaz posiadania pojazdów? Można komuś zakazać posiadania zwierząt, to może i taki zakaz by coś pomógł?
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: wystarczy bardzo wysoka kara pieniężna (np. procentowa, od zarobków, jak w krajach skandynawskich aby dotknęła równo każdego po kieszeni) oraz przede wszystkim jej nieuchronność! Pomijam już zaufanie do władzy wykonawczej, policji, sądów, etc. tego w Polsce nie ma! Mnóstwo jest filmików jak policja nadużywa w ładzy, robią ludzi w c---a. Robią pomiary, iskrami bez homologacji, próbują wymuszać mandaty, np. na przejściach na pasach, etc. Teraz każdy będzie mieć w
  • Odpowiedz
problem polega na konfiskacie prywatnej własności przez państwo, jest to otwarcie drzwi, które powinny pozostać zamknięte


@amath Wręcz przeciwnie, bo te drzwi nigdy nie były zamknięte. Konfiskata własności jako konsekwencja przestępstwa od zawsze była stosowana przez władzę.
  • Odpowiedz
@StraznikGrobowca: Szczególnie, że może to doprowadzić do sytuacji gdzie zamożniejszy pijaczek będzie miał "auto do jeżdżenia po pijaku" - jakieś gruzowate seicento za 1000zł, którego utrata jest dla niego mniejszą karą niż obecny mandat.
Ja też bym raczej sugerował wysoki mandat, tak jak mówisz na podstawie zarobków z minimalną kwotą + obowiązkowe prace społeczne w dużym wymiarze, typu kilkaset godzin zamiatania ulic.
  • Odpowiedz
Ile macie sytuacji w roku, gdzie prowadzicie samochód mają 1.5 promila alkoholu we krwi, że tak bardzo boicie się konfiskaty?


@WypadlemZKajaka: Cale okragle zero.
Tu nie chodzi o typowe 3.14erdolenie ze "hehe nie lam przepisow" tylko o populizm penalny, lamanie art. 32 konstytucji i przyzwolenie na konfiskatę przez panstwo wartosci prywatnej.
Jakby wprowadzono konfiskate domu za przejscie na czerwonym swietle to tez jedynym argumentem bedzie "hehe nie przechodz na czerwonym
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: całe zero, ale nie ufam wszystkim sposobom wywlaszaczania ludzi. Moje zdanie vs zdanie dwóch policjantów i nie mam auta. Moje zdanie vs podrzucona pornografia na telefonie przez służby i nie mam wolności. Moje zdanie vs zdanie rządu i nie mam dostępu do pieniędzy.
  • Odpowiedz
@PomidorovaLova: nie, konfiskata mienia zdobytego z przestępstwa lub licytacja w wyników długów

nie ma nigdzie bezpośredniego przepisu, który mówi

zrobiłeś A --> zabieramy ci B

to są właśnie te drzwi
  • Odpowiedz
@TestoDepot: Wyjaśnij jakie ty konkretnie widzisz problemy. 1.5 promila to nie jest jedno czy dwa piwka tylko poziom, który się ewidentnie czuje. O komplikacjach z leasingami i zawodowcami w tirach znam
  • Odpowiedz