Wpis z mikrobloga

Widzę że mimo wszystko wszystko ludzie z depresją, innymi zaburzeniami czy fobiami potrafią jakoś funkcjonować w społeczeństwie nawet jeśli tylko udają czy mają tam jakieś małe grona znajomych. Nie wiem co mi dokładnie jest bo nigdy nie byłem u psychiatry ale ja nie jestem do tego zdolnym. Jestem kompletnie niezręczny społecznie przez co już po kilku minutach odpycham ludzi. Nie umiem w ogóle pociągnąć rozmowy i jestem małomówny przez co ludzie myślą że mam ich w dupie przez co mnie olewają. Całe życie wszędzie byłem wyrzutkiem. Coś takiego jak small talk dla mnie nie istnieje. Nie da się że mną pożartować czy pośmiać. Nawet fizycznie nie potrafię się uśmiechnąć i z daleka widać że jest to wymuszone xD Ludzie którzy mnie widzą pierwszy raz w życiu pytają od razu "Co ty taki zdenerwowany?" Nie daje rady tak dłużej funkcjonować. Ehh dobrze że chociaż na wykopie mogę się wyżalić
#przegryw #zalesie ##!$%@?
  • 15
@Mr_Beniz: Ja bym miał o wiele lepiej, gdybym był julką, bo kompletnie nie wychodzi mi zaczynanie rozmów i o wiele lepiej sobie radzę jak ktoś zacznie mówić. Btw. to co piszesz dość bliskie jest do autyzmu, ale w takim wieku z diagnozowaniem tego jest cholernie ciężko
  • 0
@akaisterne Tyle o tym czytałem że znam te objawy wszystkich zaburzeń na pamięć. Ale mimo wszystko męczy mnie brak oficjalnej diagnozy. Od dawna planuję wizytę u psychiatry ale w sumie nie wiem z jakiego powodu ciągle to odwlekam
@Mr_Beniz nie należysz do gangu normików, więc masz do wyboru albo kolegować się z totalnymi przygłupami albo z jakimiś ekscentrykami z wyższych sfer którzy powiedzą Ci dlaczego jedzenie sushi codziennie na śniadanie to dobry pomysł na życie
@Mr_Beniz: piszesz dużo prawdy ludzie zawsze osoby wycofane społeczne bedą traktować jako leniwe i upośledzone, to jest megapodłe, ale widzę to dokładnie jak wiele osób zakłada maski ekstrawertyków aby tylko nie wyjść na upośledzonych i udawać megadojrzałych. I to smieszne co wypada i jakim trzeba być po 25tce ludzie albo nawet wcześniej po 22ce ludzie mylą zachowania sztuczne ekstrawertyczne z dojrzałością, to jest żałosne!!!
@Alvarez17: Według psychiatry co mi dał AvPD, różni się ono tym, że osoba z samą fobią boi się, że się ośmieszy, że zrobi coś głupiego, że każdy nie będzie jej lubić itd, ale dla intelektu tej osoby jest to po prostu lęk i strach. Dla osoby z AvPD jest to żelazne przekonanie, że jest gorsza od innych, że po prostu nie może być polubiana, że jak tylko ktoś ją pozna, to
@Alvarez17: Niekoniecznie znienawidzi - może będzie gardzić? Może po prostu będzie cię unikać? To nie jest takie zero-jedynkowe. Zresztą to najlepiej z żydem w białym kitlu przedyskutować, o ile w ogóle wie co to AvPD
Ale to udawanie i ciągłe okłamywanie wszystkich dookoła że jest ok też ma swój kres. I niewiadomo jak potem z tego wybrnąć. No bo jak to, niby z boku wszystko normalnie wygląda a potem się okazuje że boisz się wyjść do sklepu po chleb, nie chce Ci się nawet zrobić kanapki, a najchętniej to by się przespało całe dnie.
@Mr_Beniz: Zawsze możesz powiedzieć, że jakoś nie idzie ci rozmawianie. To już będzie rozmowa i będziesz bardziej ludzkim, bo już nie będziesz chamem, co nie lubi rozmawiać, co nas nie lubi, co się wywyższa, co nami gardzi, ale będziesz chłopem chłopskim, co by pogadał, ale mu nie idzie. Chłopem do którego można zagadać bez obawień, bo ta niezręczność jest obustronna i niezawiniona.