Wpis z mikrobloga

Przecież 64 letni dziadek w nocy mógł nie wiedzieć że uderzył w dziecko. To mógł być nawet pies. Winny jest tylko i wyłącznie opiekun.
Jedyne co obciąża kierowcę to to, że gdy sprawa zaczęła być głośna nie skojarzył, że on w coś uderzył i nie zgłosił się na policje. Ale z drugiej strony wcale nie musiał oglądać TV, albo internetu.
Przecież 64 letni dziadek w nocy mógł nie wiedzieć że uderzył w dziecko. To mógł być nawet pies. Winny jest tylko i wyłącznie opiekun.


@rutkins: no nie wiem czy to takie jasne i klarowne, jest w tym bezsprzeczna wina opiekuna ALE:

* 2 latek nie porusza się z szybkością błyskawicy
* w miejscowości są latarnie uliczne
* obowiązuje tam ograniczenie 50

https://www.google.com/maps/@52.8915043,21.0823174,3a,75y,287.97h,73.26t/data=!3m6!1e1!3m4!1sPwDFRDJLBfbHZ4hxfVDJLQ!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl&entry=ttu
toresh - >Przecież 64 letni dziadek w nocy mógł nie wiedzieć że uderzył w dziecko. To...

źródło: z30734747IH,Smiertelny-wypadek-we-wsi-Obiecanowo

Pobierz
to że nie zauważył jest dużo mniej prawdopodobne niż to że uciekł. Ale mamy biegłych i jakichś świadków - czy zwolnił po wypadku, czy ma jakieś uszkodzenia na samochodzie, może dzieciak wbiegł w bok samochodu/lusterko, a przy remontowanej drodze chłop pomyślał że uderzył w rurę/słupek - można mnożyć scenariusze.
@NieBendePrasowac: ze świadkiem kolizji pojechaliśmy za nim samochodem, żeby go zatrzymać, bo nie wiedzieliśmy czy on jest w szoku, czy się wystraszył czegoś, czy może ucieka bo jest pijany. Zatrzymaliśmy go na światłach i chłop nie wiedział co się dzieje. Myślał, że go chcemy napaść xD Dopiero po chwili dotarło do niego, żeby wyszedł i zobaczył, że jego samochód (Zafira) nie istnieje praktycznie od linii tylnej osi( ͡° ͜ʖ
Facet z rozmowy i pierwszego wrażenia kumaty i przed 50. Przebadany przez policję, nie był po alko ani innych używkach. Nie był to też szok czy coś, bo serio,


@FuriousViking: kurcze, aż trudno w to uwierzyć. Ja jak delikatnie przy 5 km/h puknąłem hakiem w barierkę to jak huknęło to się bałem, że cały zderzak rozwalony albo coś więcej. A przy 50 km/h uderzyłem pustą butelkę plastikową, przez co naprawdę trudno
Brawo dla wszystkich którzy podchodzą do tego z rozsądkiem. Ale kurde, o czym wy mówicie? Przecież wiadomo że w Polsce kierowca zawsze jest niewinny. Droga jest od ZA-PIER-DA-LANIA. Won z dziećmi, zwierzętami, nieprzewidzianymi przeszkodami na drodze. W Polsce żeby kogoś zabić i nie dostać praktycznie żadnej kary wystarczy to zrobić samochodem. I być trzeźwym. I wyrazić skruchę po zdarzeniu. Polecam książkę „wszyscy tak jeżdżą”. Zawsze każdy winny tylko nie kierowca