Wpis z mikrobloga

  • 199
@7uras: no właśnie niezbyt cięższy, całkiem możliwe że chłop wrócił do domu, zobaczył że na aucie nie ma śladów więc pomyślał że przejechał kota który komuś #!$%@?ł z posesji i tyle
  • Odpowiedz
no właśnie niezbyt cięższy,


@Pangia: Lis to tak z 4-8 kg, mega wyrośnięty to max 10, dwulatek to spokojnie z 15 kg i tak do metra wysokości. Ciężko ich pomylić a skutki uderzenia są inne.

Lis rudy, Duży podgatunek (70–90 cm długości i 5–10 kg wagi, futro jasnoczerwone z żółtawymi i białawymi odcieniami na grzbiecie.

[ŹRÓDŁO](https://pl.wikipedia.org/wiki/Lis_rudy
  • Odpowiedz
@Sabr: według Googla między 11 a 16 kg więc 11 kg byłoby bliżej do 8 kg lisa, ale przepychanie się o kilogramy pomińmy. Wiadomo w co był dzieciak ubrany? Przecież jak na ciemno to szanse na zauważenie go mogły być bliskie zeru.
  • Odpowiedz
@dbanel: ucieczkę z miejsca zdarzenia to masz tylko wtedy kiedy wiesz o tym że było jakieś zdarzenie, jeśli nie zwolniłeś po uderzeniu, nie odwracałeś się nagle bo coś usłyszałeś to nie ma tematu, nie mówiąc już o dowodach, czy jakieś nagrania pokazują coś więcej, czy były jakieś uszkodzenia widoczne na samochodzie.
Ten 2 latek jeszcze żył jak go odpowiedzialni rodzice znaleźli, czyli auto go nie roztrzaskało, delikatne puknięcie takiego małego człowieka
  • Odpowiedz
  • 5
@MaC1u5 a no tak, jak #!$%@? #!$%@? 5 pieszych, nie zatrzymasz się i odjedziesz to nie ma problemu bo nie wiedziałeś o zdarzeniu xddddd
  • Odpowiedz
@zmarnowany_czas: ja kiedyś wjechałem gościowi w tył auta masakrując mu dosłpwnie cały tył. Z przodu mojego samochodu zostały tylko wycieraczki. A gość nie dość, że nie poczuł nic, to jeszcze pojechał dalej, i ze świadkiem zdarzenia goniliśmy za nim 5 km żeby się zatrzymał i poczekał na pomoc. Chłop był w szoku że 2 ogóle coś się stało, a na pytanie czy nie czuł #!$%@?ęcia w tył, odpowiedział, że myślał że
  • Odpowiedz
@dbanel: Jak Ci udowodnią że byłeś #!$%@? to dostaniesz za jazdę po pijanemu i wszystko co przy okazji zrobiłeś pod to podepną, ja w swoim komentarzu nie biorę pod uwagę wszystkich czynników bo by można było książę o tym jednym potrąceniu napisać.
Rodzice byli przebadani? Tylko alkohol czy dragi też? Nic w sumie o tym nie wiadomo, równie dobrze mogli sami dziecko potrącić i ściemniać jak matka Madzi
  • Odpowiedz