Aktywne Wpisy
ruda_stuleja +896
Czy jest jakiś głupszy argument niż, jak Cię nie stać na mieszkanie w wojewódzkim, to się wyprowadź do powiatowego?
Trzy pokolenia mieszkały w wojewódzkim, a ty jako czwarte, które tak samo tu dorastało, wychowało się i uczyło się teraz wyprowadź 50km od rodziny, bo pan rentier, flipper, deweloper musi mieć na drugie Porsche.
Ale było wcześniej wstawać i ciężej pracować XDDDDDD
#nieruchomosci
Trzy pokolenia mieszkały w wojewódzkim, a ty jako czwarte, które tak samo tu dorastało, wychowało się i uczyło się teraz wyprowadź 50km od rodziny, bo pan rentier, flipper, deweloper musi mieć na drugie Porsche.
Ale było wcześniej wstawać i ciężej pracować XDDDDDD
#nieruchomosci
symetrysta +43
Nienawiść do fliperów tylko pokazuje, jak mocna nadal jest w Polakach komunistyczna mentalność i to nawet w tych urodzonych grubo po PRL.
Ktoś znalazł niszę na której może legalnie zarabiać spore pieniądze? Nienawidźmy go, że ma lepiej od nas!
#nieruchomosci #flipmieszkania
Ktoś znalazł niszę na której może legalnie zarabiać spore pieniądze? Nienawidźmy go, że ma lepiej od nas!
#nieruchomosci #flipmieszkania
Tak sobie czytam komentarze i tu i tam i wielkie oburzenie na Mentzena bo powiedzial, ze generalnie jak chcesz cos osiagnac i np kupic mieszkanie to musisz wiecej pracowac i powoli sie dorabiac. I ze zycie nie jest sprawiedliwe. I mimo, ze ten koles to nie moja bajka, to w sumie ma 100% racji w tej wąskiej kwestii, a tu kwik.
Generalnie, fajnie byloby kupic sobie 3-4 pokojowe mieszkanie w duzym miescie przed 30stką bez kredytu, na wakacje jezdzic 2x w roku i miec nowy samochod z salonu - ale o ile nie masz farta w postaci rodzicow ktorzy albo Ci to mieszkanie kupią albo dadza hajs to musisz grac kartami, ktore Ci zycie rozdało - i, uwaga uwaga - to jest realny scenariusz pewnie dla 80% spoleczenstwa.
Co to znaczy? jesteś młodym gołodupcem - 20 latkiem na studiach? Musisz postawić sobie cel i obrać plan działania. I niestety, jak masz słabe karty, a chcesz sobie kupic to mieszkanie to priorytetyzujesz odkładanie hajsu na wklad wlasny.
W tej debacie byl przyklad jakoby nauczycieli nie stać na mieszkanie - bo razem zarabiają 8K.
No ciekawe
2500 wynajem kawalerki
3000 zycie - tak, skromne, tak nie jedziesz na wakajki i nie kupujesz ajfona ale jestes biedakiem i masz inne priorytety.
2500 m/c odładasz na wkład - 2500 x 12 - 30tys
Cena 2 pokoi w wawie - zalozny okolo 550tys
Wkład własny 20% 110tys - 4 lata odkładania (uwzlędniona poduszka na rzeczy typu samochod mi sie popsul)
Ps - są banki gdzie wkład wymagany jest 10% - z wiekszym ubezpieczeniem.
I to ekstremalna sytuacja gdzie 2 ludzi sie budzi z oszczednosciami = 0zł i chce odlozyc, a generalnie kazdy dorosly czlowiek, powinien odkładac jakies 5-10% m/c zarobkow niezaleznie od tego ile zarabia. Ja odkąd tylko zaczałęm pracę zawsze mialem cos odłożone, oczywiscie podczxas studiów poduszka wynosiła 5-6k, dzis inaczej, ale jak masz prawie 30 lat i 0 zł na koncie to xd i niedałbym Ci kredytu na suszarke do włosów.
PS. mowie do z doswiadczenia, gołodupiec przyjechał do obcego miasta z 2tys na start od starych i radz sobie, a dzis mam 35 i w sumie splacilem 3 pokoje w Wawie.
Cały post nie ma na celu chwalenie się, ale raczej wyrwanie niektorych z myslenia nie da się, czekam na spadki, hehehe wstawaj wczesniej i rozwoź gazety to złe rady.
@BornInSmokes: to czemu nie masz 4 pokoi bez kredytu przy 30 r.ż tylko jakiś syf i to kupiony za 2x mniejszą cenę przed układem mafijnym PiSu z deweloperką? Nie dość że w czepku urodzony to jeszcze nie wykorzystał potencjału który sam sobie oszacował
@BornInSmokes: Odklejka na poziomie Memcena. Przez 4 lata mają czekać na dalsze wzrosty, deprecjację złotówki i oczywiście przesuwać decyzję o dzieciach, bo inaczej nie odłożą tych marnych groszy. Z takimi pomysłami przyrost naturalny spadnie poniżej 1.
Co do tego czy syf czy nie, nie wiem - mi się podoba. Co do 2x nizszych cen -
@BornInSmokes: Jak śmiesz tak
edit. również miałem jasny cel (mieszkanie), do którego dążyłem ciężką pracą i w jakimś stopniu wyrzeczeniami, ale porównując się do moich znajomych był to mimo wszystko bardzo dobry wybór.
Każdy by chciał mieszkanie w centrum miasta z wielkiej piątki, ale robić nie ma komu.
Tymczasem restauracje pełne, ludzie podróżują, wymieniają samochody i telefony co chwilę. Niestety życie to sztuka wyboru, albo rybki albo akwarium.
Ktoś kto 4-5 lat temu posłuchałby twojej rady, więcej pracował i więcej oszczędzał, dzisiaj nadal mógłby nie mieć na wkład własny mimo posiadania 110 tys. zł na koncie.
Twoje rady mają sens, ale nie wtedy kiedy mieszkania drożeją 20% rocznie, i jednocześnie rząd sponsoruje kredyty określonym grupom.
@BornInSmokes: wykop jest od wielu lat przejęty przez trolli platformy i lewicy. Co trzeci wpis na mirko jest o konfederacji. Podczas kampanii liczyłem wpisy i większość politycznych była o konfederacji. Na tym portalu przeczytasz tylko negatywna propagandę na ich temat, reszta normalnych ludzi po prostu już tutaj nie zagląda.
@BornInSmokes: XD XD
Za 4 lata 2 pokoje w Wawie będa powyzej miliona, już sa w niektórych miejscach. Pozdro z kiszeniem pieniędzy na wkład jak ceny rosną po 20% rocznie
Takie obliczenia z dupy można sobie robić jak się żyje w stabilnym i uczciwym państwie. Na wykopie nie jeden przed 2019 robił wyliczenia że
No i chyba nie zakładasz ze mieszkania teraz beda drożały 20% r/r?
Zwykle średnia z tego co teraz wyczytuje to 5-7% rocznie wzrostu. A w tych uproszczonych wyliczeniach zalozylem sytuacje, gdzie 2 osob zarabia 4k netto i przez 4 lata nie dostaje podwyzki, nie zmienia pracy,
@BornInSmokes: jak dla mnie spoko tylko może niech rząd nie wprowadza debilnych programów, które powodują skoki rok po roku po 30%? ( ͡° ͜ʖ ͡°) No chyba że ktoś co roku dostaje podwyżki po 30% to może mu to nie przeszkadza, ale w innym wypadku trochę ciężko nie być sfrustrowanym. Nie
Ciężko jest oszczędzać i coś planować przy tym co się dzieje. Ostatnie lata pokazują, że trzeba było się pakować w kredyty po jaja bo wakajki, zerowe stopy przy inflacji, programy itp. Ci co oszczędzali i czekali dostali lepę na ryj od Pisu.
Co innego było oszczędzać przez cztery lata 10 lat temu, co innego 5 lat temu, a co innego teraz. Trochę ciężko robić plany
Jak się pali pod dupą rząd ma dwie opcje - spuścić w kiblu tych co oszczędzali albo spuscić tych co są zakredytowani. Dziwnym trafem zawsze to oszczędzający dostają po dupie przez
@BornInSmokes: i jeb przychodzi pis i ze 110k robi 40k to cyk odkładamy kolejne 4 lata aż do śmierci
@panczekolady: No to nie wiem, może by jakiś program dopłat do kredytów, który pozwoli młodym wziąć kredyt na preferencyjnych warunkach i problem rozwiązany? A nie czekaj, to już było i społeczeństwo bedzie się składało
@Wolferros: gdzieś trzeba mieszkać. Jeśli ktoś może mieszkać z rodzicami to bardzo fajnie, ale jeśli ktoś chce mieszkać sam to lepszy kredyt na 25 lat niż wynajem i spłacenie kredytu rentierowi zamiast sobie