Wpis z mikrobloga

@smallboobslover: aparat państwowy nie był dla Kaczyńskiego wrogiem tylko objawem systemu, a raczej naturalnego dążenia do dominacji nad innymi jednostkami każdego człowieka i rozwoju technologii która go umożliwia. Dlatego chciał zastopowania rozwoju żeby nie było możliwości uzyskiwania coraz większej władzy i naturalne potrzeby człowiek zaspokajał w mniejszej skali.
@kaspil: no to niezły debil z niego był. xd Bo musiałby klka atomówek rozsadzić po stanach, żeby taka wizja miała jakikolwiek sens.
a wciąż uważam, że protesty takich rolników w całej Polsce a nie w sejmie są o kant tyłka obić.
@smallboobslover: chciał to osiągnąć tworząc quasi -religijną, oddolną organizację stawiającą sobie za cel zwalczanie wysokiej technologii pod przykrywką ochrony środowiska naturalnego. Jej członkowie mieli infiltrować wszelkie ośrodki władzy i przemysłu niszcząc je od środka, przez akceleracjonizm. Ludzie mieli stawiać ekologię na pierwszym miejscu i unikać rozwoju techniki i globalizacji jako czegoś niezdrowego. Prawdziwe motywy miały być wyjawiane ludziom którzy chcą je poznać, zwłaszcza na górce piramidy władzy, ale nie rozgłaszane. Osobiście
Hmm trochę widzę, ze o nim czytałeś. No ja to mam podobnie z zusem dla jdg w polsce nic nie przeszkadza, zeby go usunąć, a jednak jest zła wola polityczna, żeby gdnębić ludzi i nie pozwolić słabszym wejść na rynek