Wpis z mikrobloga

K---a czemu prawaki tak bardzo srają się o ten ślad węglowy?


@ruda_stuleja: bo nie istnieje coś takiego jak "ślad węglowy". To tylko hasełko marketingowe wymyślone jakieś 20 lat na potrzeby reklam nikogo innego jak koncernu paliwowego BP.

Obecnie stało się ono pewną formą opresji wycelowaną w ludzi, którym sugeruje się, że oni są winni temu mitycznemu śladowi i to oni go zostawiają więc ludziom się to nie podoba.

To tylko
  • Odpowiedz
@Ilirian:

Mój ślad węglowy jest pewnie bliski zera.


Bliski czy nie. Nie liczyłeś to nie wiesz. Ogólnie liczenie tego jak pisałem to dość skomplikowana zabawa. A jednak dostarcza pewnych informacji, które mogą być przydatne w dłuższej perspektywie. To tak jak z tą gadką, którą wiecznie słyszę w lesie, że nie ma saren bo pewnie jest za dużo wilków i je zjadły. Na gdybaniu państwa nie
  • Odpowiedz
Nie istnieje XD... Tymczasem najbardziej renomowane czasopismo naukowe na świecie po wpisaniu w ich wyszukiwarkę fraz "carbon footprint" wypluwa raptem 2 i pół tysiąca artykułów. Ale oczywiście zaraz wyjdzie, że pismo założone przez żydów i opłacane przez Sorosa XD.


No nie istnieje. Dałeś się złapać na marketing, bywa.

Tymczasem wielkie zakłady przemysłowe na potrzeby swojej działalności same proszą aby im to liczyć, płacąc za te obliczenia spore hajsiwo XD.


A
  • Odpowiedz
bo hajs jest spory, tak bardzo firmy chcą to wiedzieć


@ruda_stuleja: firmy tak bardzo chcą wiedzieć że mogą się ledwo powstrzymać żeby w-----ć na to pełno hajsu, nie ma to wspólnego z odgórnymi wymaganiami nic-a-nic
  • Odpowiedz
@henk__: interesują, bo zaczyna być to poważny problem. Np duże firmy muszą raportować esg i takie sprawy jak ślad węglowy. Obecnie np nie ma znaczenia z kim współpracują ale w niedalekiej przyszłości będzie się liczył również ślad węglowy podwykonawców. Więc chcąc pracować z dużą firma np samemu prowadząc mała firmę albo albo jdg też będziesz musiał być neutralnie klimatyczny
  • Odpowiedz
@Krupier:
Tak tak, wszystko kwestia żydów i Sorosa XD. K---a ja się jednak nie dziwię, że was za mordę trzeba trzymać, bo sami to się pozabijacie po prostu. A szkoda, bo człowiek wiecznie jednak żyje nadzieją, że ludzie jednak myśleć chcą, a nie tylko udawać i leczyć tym swoje kompleksy.

@einzel
Jakimi odgórnymi wymaganiami?
  • Odpowiedz
@Ilirian: Jako zagorzały zwolennik odchodzenia od paliw kopalnych i odnawialnych źródeł energii stwierdzam że... g---o dadzą takie kampanie, bo ludzie czują się jakby cały ciężar obecnych problemów z klimatem był ich winą. I owszem, możemy naszymi nawykami redukować nie tylko ślad węglowy, ale ogólnie zużycie zasobów i środwiska jednak... Tu wchodzi cała na biało Taylor Swift i leci prywatnym odrzutowcem 20 minut, bo pańskie dupsko nie chce nawet z samochodu
  • Odpowiedz
. I owszem, możemy naszymi nawykami redukować nie tylko ślad węglowy, ale ogólnie zużycie zasobów i środwiska jednak... Tu wchodzi cała na biało Taylor Swift i leci prywatnym odrzutowcem 20 minut, bo pańskie dupsko nie chce nawet z samochodu skorzystać, o komunikacji zbiorowej nie wspominając.


@Worm91 stary, nie wstyd ci używać takich argumentów? Nie ma sensu nic zmieniać na własnym podwórku, bo Taylor Swift na innym kontynencie lata odrzutowcem albo hindusi
  • Odpowiedz
@mentari: Doprecyzuje więc. Trudno ludziom wdrażać szeroko zakrojone zmiany w swoim życiu, wiążące się z ograniczeniem ich komfortu życia, gdy Taylor Swift zapieprza prywatnym odrzutowcem na lewo i prawo. Trudno im widzieć sens w tych zmianach. Bo tak, gdyby wszyscy prócz Swift zmienili swoje nawyki, sytuacja by się poprawiła. No i też nie tylko jej loty są problemem. Chodziło mi tylko o odbiór. O to, że możesz się starać, myśleć
  • Odpowiedz
@mentari: Trudno dorzucać ciągle do skarbonki widząc, że ktoś inny z niej kradnie, a do tego jeszcze twierdzi ile to on tam dorzucił i zarzuca Tobie że za mało wrzucasz.
  • Odpowiedz