Aktywne Wpisy
Nie mam pojęcia co robić, różowa od roku pracuje w mniejszej firmie gdzie od samego początku podbija do niej jeden "kierownik". Tak jak na początku było to stosunkowo delikatne czyli zagadywanie na przerwie czy zapraszanie na kolacje, tak z czasem zaczął się mocno rozkręcać. Różowa oczywiście poinformowała go, ze nie jest zainteresowana bo już z kimś jest, ale do chłopa najwidoczniej to nie dociera bo co jakiś czas znowu probuje. Raz na
daeun +107
Śledzę wiele dzienników budowy i wszystkie łączy jedno i to samo. Polacy budują się PONAD STAN z wykorzystaniem technologii zupełnie im niepotrzebnych, czesto nawet nie zdając sobie sprawy w jakie gó*** sie wpieprzyli. Przeciętny polak nie chce kurnika w Polsce powiatowej, on ogląda MTV Cribbs, Dorote Szelogowską na TTV, wie jak mieszka Zenek Martuniuk, gwiazdy i influencerzy, dla siebie chce tego samego xD
1. Projekt? Obowiazkowo 200m z Archonu, z balkonami, tarasami
1. Projekt? Obowiazkowo 200m z Archonu, z balkonami, tarasami
Ciekawa jestem, czy ktoś miał podobnie. Żaden bait czy coś.
Temat delikatny, dlatego Anonim.
Otóż po ponad 3, może nawet i 4, latach starań (naturalnie, inseminacje, bieganie po lekarzach - wszystko poza #invitro, do tego się nie łapałam, wydane naprawdę sporo kasy). Ja pracowałam na kontraktach, więc żadnego wolnego, żeby tylko uzbierać na ewentualną ciążę i klinikę i... nic z tego.
Poddaliśmy się. Mamy serdecznie dość tego tematu, nawet spraw łóżkowych. Przy okazji dostałam wymarzoną pracę (pół roku okresu próbnego przede mną),znalazłam ją do tego w obecnym kryzysie i... mam wrażenie, że czas na bombelka minął (ja lvl 29). Bo niby kiedy? Na próbnym nie, po próbnym - jeśli mi przedłużą - też nie (dokąd miałabym wracać? To Polska, kobieta w ciąży to problem i robi się wszystko, by ją wywalić), za 5+ lat to już nie mam co wracać do tematu dziecka. Na rynku #it (i wszędzie indziej też) kryzys i ciężko o pracę, więc opcja utrzymywania przez partnera całej rodziny odpada, za duże ryzyko. Obecnej pracy szukałam +- 5 miesięcy i tyle dyskryminacji oraz mówienia wprost "paniom dziękujemy, mimo że była pani najlepszym kandydatem, dyrektor woli pana" w życiu nie doświadczyłam, mam po tym sporą traumę i trafiłam na terapię.
Trochę jednak mam wrażenie, że z niebieskim zakopujemy marzenia. Z drugiej strony dostać się do wymarzonego korpo a potem to stracić przez ciążę to też mi się nie widzi (przecież nikt nie uwierzy w moje plany powrotu najszybciej jak się da, skrócenia urlopu z bólem serca do minimum, max 3 miesiące).
Ktoś miał może podobnie? Komuś też się skutecznie odechciało? Komuś potem się zmieniło?
#ciaza #rodzina #dzieci #zalesie #rozowypasek #niebieskipasek
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
nic nie zostawiacie, możliwości opieki nad życiem macie jeszcze multum, tylko mniej egoistycznych
@mirko_anonim: tak, zdecydowanie nie powinnaś się rozmnażać. Już wystarczy głupków na ziemi XD
@Iskaryota: Obalam mit - dzieci w domach dziecka nie moga byc adoptowane, bo ich sytuacja rodzinna nie pozwala na to.
Takie w miare zdrowe, ktore nadaja sie do adopcji sa rzadkoscia i jest kolejka czekajacych. Pierwszenstwo maja adopcje zagraniczne.
Adopcja bialego dziecka w Europie, to jest wyzwanie - na Zachodzie dzieci sa sztucznie utrzymywane w rodzinnych domach dziecka, gdzie matka cpunka, ktora nie
@mirko_anonim: Nie poddawaj sie. Odpocznij, wyluzuj. Poszukaj lekarza, co podchodzi holistycznie do leczenia bezplodnosci. Znajdzie przyczyne tego stanu rzeczy. Poczytaj fora. Daj Wam szanse i nie wiaz seksu tylko z prokreacja - wlasnie zniechecilas siebie i moze partnera, do skladnika, ktory tworzy szczesliwa pare.
Trzymam kciuki!
Nam sie wiele lat temu udalo - bylo ciezko, dlugo, ale bez invitro.
Invitro -
@nomysza6666: adoptowales?Znasz kogos, komu sie udalo dostac dziecko w adopcji? Opisz, moze to byc ciekawe i pouczajace dla starajacych sie bez skutu o wlasne dziecko
ze swojej str powiem, ze nie warto przekladac nawet najlepszej pracy ponad czas z dzieckiem. Macierzynski mozesz podzielic pomiedzy Ciebie i partnera, jesli bardzo chcialabys wrocic wczesniej.
praca to praca, a w korpo warunki/atmosfera zmienia sie szybko - dzisiaj moze byc super, za rok bedziesz
@serniczekwiedensky Eh, tak też się pocieszam. Kwestia, że żaden z lekarzy (w tym profesorów za miliony monet) nie wie do końca, gdzie jest w ogóle we mnie problem. Wykryto przy okazji parę chorób i są leczone, jednak nie powinny aż tak wpływać (wedle lekarzy). Dlatego boję się, że powrót do tematu po 30 jeszcze pogorszy
Co do adopcji, @Wszystko_albo_nic dość dobrze opisał. Dzieciaki nie są dostępne "od ręki", zwłaszcza
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
Niedobranie biochemiczne - mówisz o takich testach DNA, tylko to jakoś inaczej się nazywało? W sumie chciałam coś takiego zrobić, ale lekarze mi odradzali "po co tyle kasy wywalać, po co komu to potrzebne, da pani spokój".
─────────────────────
· Akcje: