Wpis z mikrobloga

W ogóle to w końcu skończył się ten cholerny tydzień, w poniedziałek od 8 do 18 w robocie, było dużo roboty to się sprężyłem i zacząłem #!$%@?ć, moi przełożeni stwierdzili że zajebiście mi szło, no i teraz jak trzeba będzie #!$%@?ć to właśnie ja to będę robił. Przynajmniej jak poszła fama po firmie że jestem dobrym pracownikiem (chociaż nieogarniętym) to się szef ode mnie odczepił. Wtorek środa i czwartek na 6, dzisiaj w końcu piąteczek piątunio na 8 ale oczywiście obudziłem się z bólem głowy cały zasmarkany tonący we własnych glutach ;/ Zaczął się weekend 20 stopni ciepła a ja chory ;/ Niema to tamto, reaktywacja roweru i zrobiłem 17 km. Wróciłem do domu, obejrzałem topgear, odpaliłem mirko i zdałem sobie sprawę jak mi jest #!$%@? smutno że wszyscy mnie mają w dupie. Cały tydzień czekam na weekend ale ten weekend jest nawet bardziej #!$%@? niż praca bo w robocie mam przynajmniej parę fajnych osób z którymi mogę pogadać.

##!$%@? #samotnosczabija #uzalamsietylkotroche
  • 5