Wpis z mikrobloga

#postfotografia #
Bajka o Czerwonym Kapturku to wszystkim dobrze znana historia dziewczynki, która w drodze do ukochanej babci spotkała wilka. Ten był zły, pożarł babcię i ostrzył sobie zęby na małą dziewczynkę. Straszne? Dla niektórych tak, ale współczesna wersja ma szczęśliwe zakończenie i diametralnie różni się od tej ludowej, spisanej m.in. przez Charles'a Perraulta pod koniec XVII wieku.

W tamtej opowieści Czerwony Kapturek nie miała nawet tytułowego kapturka czerwonej barwy. Tak jak współcześnie była małą dziewczynką, która została wysłana przez mamę do babci, i też po drodze spotkała wilka. Chwilę pogawędzili. Później wilk ruszył do domu babci, chciał wyprzedzić dziewczynkę.

I tu zaczynają się różnice. Babcia nie została połknięta w całości, ale zabita, jej krew wlana do butelki, a ciało pokrojone i umieszczone na półmisku. Wilk, przebrany za babcię, poczęstował dziewczynkę "mięsem" i "winem", czyli pozostałościami po staruszce.

Dziewczynka zjadła wszystko ze smakiem, a potem usłyszała od wilka: rozbierz się i połóż ze mną. "Gdzie mam położyć fartuszek?" – zapytała niewinnie wnuczka. Wilk w babcinej skórze odpowiedział: wrzuć go do ognia, nie będzie ci już więcej potrzebny. I nie był, bo dziewczynka została pożarta.

#aiart #midjourney #czerwonykapturek
BezczelnySurfer - #postfotografia #
Bajka o Czerwonym Kapturku to wszystkim dobrze zn...

źródło: GG7j_MNWAAAY4g4

Pobierz
  • 2