Od ponad 3 lat robie nocki w cukierni u prywaciarza. 6 dni. Nie mam nawet 4k na rękę. Wczoraj trafiła mi się oferta pracy, którą chciałem wykonywać już dawno. Niedawno zwolnił się u nas dobry pracownik, który wszystko potrafił zrobić, był wszechstronny. Teraz zostało nas dwóch i wiem, że jeśli ktoś z nas się zwolni, to szef będzie miał mokro. Zresztą jestem aż nadto empatyczny, bo nie chce zostawiać kumpla z jakimś nowym bambikiem, który sam nic nie zrobi. Jestem w kropce. Co byście zrobili na moim miejscu?
Zwalniając się z poprzedniej pracy po awansie mialem przez chwilę podobne myśli. Poszedłem przedstawić warunki moje nowej propozycji. Nie było szans na wyrównanie, podziękowaliśmy sobie i teraz zarabiam 2x więcej. Każdy jest zadowolony :D
@miki4ever miałem podpisane za porozumieniem stron, pamiętam że brałem wtedy dzień wolny żeby zostać z synem, zobaczył mnie rano w sklepie i pyta czy tak się zajmuję dzieckiem. Odpowiedziałem że jest ostatnią osobą ktorą powinno interesować co robię na urlopie, wracam w poniedziałek a do mojego wypowiedzenia dopisane ręcznie że obowiązuje mnie 3 miesięczny okres wypowiedzenia i tyle
@vofeen a czy pensja pracownika który się zwolnił została podzielona na Was dwóch? Nie. Pracodawca podniósł rentowność, widzi że się kręci i dajecie radę. Skoro nikogo nie szuka to znak, że ma zamiar wyzyskiwać Was w najbliższym czasie. Czy Ty serio nadal się zastanawiasz? Bądź dorosły, czasem w życiu takie szanse pojawiają się tylko raz. Druga sprawa to odległość od miasta. Znam ludzi, którzy każdego dnia jeżdżą po 80km w jedną
@vofeen: Uciekaj z roboty w podskokach. Dla samej zmiany trybu pracy z nocek na normalna. Nocne zmiany masakruja organizm tak, ze szkoda gadac. Ja bym sie nie zastanawial nawet 5 sekund.
sęk w tym, że drugiego takiego mnie nie znajdzie. Nie znajdzie gościa który będzie robił nocki, 6 dni w tygodniu za mniej niż 4k, więc mnie nie w-----e sam z siebie.
@vofeen: jak ciebie znalazł to innych też znajdzie xD
@vofeen: kumplowi Twoje zwolnienie się może się nawet opłacać bo szefowi zrobi się ciepło i będzie się bał, że i ten ostatni się zwolni i może kolega wynegocjuje lepsze warunki. Jak już będziesz miał wszystko dogadane na nowym miejscu to pogadaj z kumplem i mu to tak przedstaw
@vofeen: Jak nie wykorzystasz tej szansy na robienie tego, co naprawdę lubisz, to będziesz sobie pluł w brodę do końca życia. W imię czego? Januszexu, który ci rzuca ochłapy za ciężką robotę? Nieironicznie uważam, że to dobrze o Tobie świadczy, że myślisz o innych, ale są takie momenty w życiu, kiedy trzeba myśleć o sobie przede wszystkim
Kolega ze zmiany kiedyś zmieni robotę, szef dalej będzie myślał tylko o własnym
@vofeen: Zawsze można w drugą stronę, zostać u obecnego pracodawcy i pracować na 7 nocek za mnij niż 3k, niech prywaciarz się dorabia :D A tak na poważnie, nie patrz na innych i zadbaj o siebie!!
@vofeen: Colego , powiedz pracodawcy jak wygląda sytuacja , zażądaj sążnej podwyżki , jak nie to idziesz do nowej pracy i tyle. ZANIM ZACZNIESZ GADAĆ Z OBECENYM to ustaw już sobie backup , pamiętaj że w twoim życiu zawodowym liczysz się najbardziej Ty
Wczoraj trafiła mi się oferta pracy, którą chciałem wykonywać już dawno.
Niedawno zwolnił się u nas dobry pracownik, który wszystko potrafił zrobić, był wszechstronny. Teraz zostało nas dwóch i wiem, że jeśli ktoś z nas się zwolni, to szef będzie miał mokro. Zresztą jestem aż nadto empatyczny, bo nie chce zostawiać kumpla z jakimś nowym bambikiem, który sam nic nie zrobi. Jestem w kropce. Co byście zrobili na moim miejscu?
Druga sprawa to odległość od miasta. Znam ludzi, którzy każdego dnia jeżdżą po 80km w jedną
@vofeen: Właśnie tacy jak TY nazywa się potocznie Areczkami
@vofeen: jak ciebie znalazł to innych też znajdzie xD
Kolega ze zmiany kiedyś zmieni robotę, szef dalej będzie myślał tylko o własnym