Wpis z mikrobloga

@Lujdziarski: Wystarczy popatrzeć dłużej na palacza. Wyrzuci na ziemię albo "z troską, zeby się nie zapaliło" położy na koszu, a potem wiatr zwiewa peta i leżą rozrzucone wokoło.

Może wyrzucasz do kosza, ja tego nie sprawdzę, ale nadal płacisz grubą kasę za to, że śmierdzisz Ty i otoczenie na 20 metrów wokół Ciebie. Wyprowadziłem się z mieszkania przez takich ludzi. Pali na balkonie, dym leci mi do mieszkania, pali w mieszkaniu,
@barnej-flinston: Nie wiem czy mogę się zgodzić. Widzę zdecydowanie mniej zwykłych śmieciarzy niż śmieciarzy palaczy. Zresztą samo zdjęcie jest z Niemczech. Też pracowałem w Niemczech i niektóre miejsca były nie do wytrzymania. Jarają tam wszystkie nacje. Może niektórzy są bardziej cywilizowani i zbierają pety po sobie, ale palenie na hali produkcyjnej czy bramie wejściowej tak że każdy powiew z zewnątrz roznosi dym po ym wnętrzu nie było niczym niezwykłym. W tym