Wpis z mikrobloga

#programowanie #it #praca #pracbaza #pracait #korposwiat #przegryw
Nie wiem skąd się wziął stereotyp, że praca w IT jest lekka, łatwa i przyjemna. Jest wręcz na odwrót. Programowanie to jest praca umysłowa. Nie możesz sobie siedzieć i plotkować bo masz do zrobienia zadanie z matmy jak w szkole.

Ta praca dokładnie tak wygląda niekończące się wykonywanie zadań podobnych do matematyki na czas.

Moim zdaniem jest to jedna z najgorszych możliwych prac. Dla młodego człowieka może jest ekscytujące, bo rozwój itp. Ja już po 1,5 roku miałem dość.

Ludzie którzy zachwalają prace w IT są przegrywami. Co może być ciekawego w codziennym, parogodzinnym gapieniu się w ekran przez 5 dni w tygodniu i rozmyślaniu nad pokretnymi wymaganiami.

Działasz jak maszyna, ludzki robot. Nikogo nie będzie interesować ze spałeś 4h bo dziecko w nocy płakało a twoj mózg jedyne o czym myślisz to sen. Masz zapieprzać a twoj szef stoi nad tobą z zegarkiem w ręku dopytując kiedy skończysz? Kiedy będzie skończone? Skończysz dzisiaj? Twój czas wykonywania zadań jest perfekcyjnie mierzony co do minuty i porównywany do reszty. Nawet drobna obsuwa od reszty przegrywów kwalifikuje cię do nieprzyjemnej rozmowy i zwolnienia. Mniejsza z tym że szef cię pilnuje, ale pilnują cie również inne przegrywy z roboty, dla których obraza honoru jest jak jeden wolniej robi. Z chęcią poinformują o tym fakcie firmowego gestapowca.

W pracy prawnika, lekarza, fryzjera nie ma takiego chorego zapoerdolu. Wykonują powtarzalne zadania których nauczyli się raz, a im dłużej pracuja tym mają lżejsza pracę. W programowaniu nie istnieje praktycznie powtarzalność zadań. Twoj mózg codziennie pracuje na najwyższych obrotach. Codziennie inne zadanie. Zmienisz pracę, uczysz się wszystkiego od nowa. Zazwyczaj tylko w IT można się spotkać z okresem wdrożenia. Prawnik czy lekarz tego nie potrzebuje. Programistą musi uczyć się od nowa projektu gdy dołącza do nowej firmy. Zajmuje to miesiące, rok, a nawet dwa lata ze względu na to że projekty w Polsce to guwno najniższej kategorii importowane z Indii.

Przestrzegam wam przed pojciem do IT i zepsuciem sobie życia.

Pracuje się z ludźmi drugiej kategorii. Przegrywami bez grama kultury osobistej. Miałem w zespole ludzi którzy puszczali bąki, bekali przy jedzeniu uważając to za śmieszne. Żarty z robienia kupy na porządku dziennym. Żeby przekonać się kim mniej więcej będą twoi współpracownicy przejrzyj wykop. Większość ludzi którzy siedzą na wykopie to przegrywy z IT, którzy reprezentują ten poziom. Wszelkie grupy informatyczne na fb to tego typu ludzie. Życiowi frustraci.

Którzy żalą się że wyglądają jak ropuchy, żadana kobieta ich nie chce, wyzywają kobiety od p0lek, nienawidzą kobiet. Mega toksyczne środowisko.

Praca w IT to definitywnie nie jest lekka praca jak chwalą się tym przegrywy że robią po 4h dziennie u dwóch klientów. W ogóle te środowisko słynie z gloryfikowania swojej pracy, bo są to przegrywy bez życia prywatnego więc praca jest dla nich świętością. Chwalą się tym jakie mają świetne zarobki średnio po 5 latach od nauki zarabia się 15k max. a sufit jest na poziomie max 20-25k. Czyli bardzo mało biorąc pod uwagę jak ciężka jest to praca. Umysłowo, psychicznie, fizycznie i społecznie.

Pracododawcy żeby umilić czas ludziom z IT nakazali pracę z biura. Warunki w biurach przypominające tortury.
Włączona klimatyzacja na 15 stopni, czy to zima czy lato, bo grubasom zawsze jest gorąco.
Wysychają ci oczy od tego suchego powietrza, wysycha nos po tygodniu pracy w takich warunkach, masz tak wysuszony nos że leci ci z niego krew.

Sucha przesuszona skóra, w tydzień zrobią ci się zmarszczki jak u 60 latka.Światło z jarzeniowek palace
się w dzień, pozaslaniane ciemnymi roletami okna w dzień. Hałas, siedzisz obok 10 innych osób które w tym czasie albo plotkują, albo mają calla, albo ktoś łazi ci za plecami i zagaduje cie co 5 minut

Jak to możliwe że ludzie godza się na prace umysłową w takich warunkach?
W szkole dzieci mają idealna ciszę na lekcjach.
Jak niektórzy dają radę pracować po 10 lat w takim chlewie?
Praca w IT to praca jak w takim technikum informatycznym, zamiast obskornej szkoły szklany wierzowiec, ale warunki pracy sto razy gorsze. Klepanie zadań na akord dzień w dzień
  • 14
skąd się wziął stereotyp, że praca w IT jest lekka


@p0melo: jeżeli ktoś ma predyspozycje to jest, trzeba być tylko asertywnym, żeby nie dać się zarzucić robotą, i nie stać się robotem tak jak piszesz.

Większość problemów o których napisałeś wynika właśnie z braku asertywności. Jak już jesteś asertywny to praca jest łatwa i przyjemna, bo całą matematyczną robotę wykonuje komputer, a Ty musisz tylko rozumieć co i po co robisz.
  • 0
@centerario: lekarze mają łatwiej o tyle że na studiach profesorzy indoktrynuja ich że są bogami, ich zwód jest powołaniem. Praca lekarza jest satysfakcjonująca bo komuś realnie się pomaga. Co znaczy twoj naklepany gwnokod ktory przesuwa buttona o 5 mm? Może jak programujesz rakiety u muska to masz z tego satysfakcje ale bynajmniej nie w polackim projekcie IT guwnie importowanym z zzagranicy
@p0melo: Widocznie pracujesz w dziwnych firmach, gdzie nie szanuje się pracowników i uprawia micromanagement.
U mnie w średniej wielkości korpo jest luźna atmosfera, są normalni ludzie, z którymi można pożartować i mają szerokie horyzonty oraz zainteresowania. Pomimo dużej ilości pracy każdy grzecznie wyłącza komputer po 8 godzinach i idzie do domu - są wyjątki, kiedy produkcja płonie, ale to można sobie odbić w innych dniach pracy. Jak ktoś lubi rozwiązywać problemy
@p0melo: dużo zależy w jakiej firmie pracujesz. Ja przerobiłem wszstko od januszexów do top5 i teraz pracuje w dużym korpo, poza top50, ale nadal duże i jest optymalnie. 99% pracowników na zachodzie, więc i management zachodni, a tam jest presja o wiele niższa. Choć i tak czasem zdarzają się dni, gdzie po 8h jestem totalnie wypruty, otępiały i nawet auta nie mogę prowadzić. W takie dni miło wspominam czas na studiach,
lekka, łatwa i przyjemna


@p0melo: Przyjemna może być każda praca, w której się jest dobry i cię nie mobbingują każdego dnia. Pod tym względem w porównaniu do innych branż, z którymi miałem do czynienia, w IT jednak mimo wszystko łatwiej trafić na takie warunki. Łatwa nie jest na pewno, bo jak każda praca umysłowa wymaga minimalnej inteligencji, co dla wielu obecnych senior developerów jest z pewnością zaskakujące, ale może kryzys na