Wpis z mikrobloga

Cześć,
Wspinam się boulderowo jakoś od 1.5roku. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że stoję w miejscu i nie progresuję. Jestem na poziomie 6a/6a+. Raz udało mi się zrobić 6b, ale to raczej na farcie bo boulder był nakręcony idealnie pod moje mocne strony, ale do rzeczy.

Myślę o tym żeby zapisać się na sekcje tylko, że widzę jak to wygląda i najczęściej są to grupy kilkunastoosobowe i jeden instruktor więc ciężko mi sobie wyobrazić żeby takie zajęcia miały wnieśc jakas wielką zmianę.

Wcześniej trenowałem kalistenikę i SW więc można powiedzieć, że maiłem łatwy start bo sporo siły i wytrzymałości udało mi się przez lata treningu wypracować.

Myślicie, że warto zapisać się na taką sekcję żeby popracować nad techniką czy po prostu wystarczy żebym się dalej wspinał i progres przyjdzie sam?
#wspinanie #bouldering
  • 13
  • Odpowiedz
@quescik1: na sekcje zdecydowanie warto iść, dobry trener nawet przy 10 osobach potrafi pomóc i poprawić technikę. Oprócz tego wspinasz się w grupie, łatwiej o motywację, zawsze można poznać kogoś ciekawego i jest też kogo gonić (jak jest ktoś lepszy).
Ogólnie 1,5 roku wspinania to trochę mało i nie wszystkie ścięgna mogły się przyzwyczaić, uważaj na trudnych bulderach, żeby się nie skasować.
Czasem te trudniejsze buldery to np. kwestia butów, wagi,
  • Odpowiedz
@quescik1 mam podobny problem. Robisz tylko bouldy czy też lina?
Ja na swoim przykładzie myślę że jest to kwestia już szczegółów. Żeby przeskoczyć level wyżej musiałbym chodzić częściej na panel, a nie jestem w stanie. Do tego próbuje ćwiczyć trochę typowo pod ścianę. Z drugiej strony do poziomu 6a można szybko dojść, dalszy progres wymaga chyba więcej czasu.
  • Odpowiedz
  • 0
@nasyd: Tylko baldy, znajomi próbowali mnie uczyć asekuracji ale gosc z recepcji zagroził nam, że jak nie przestana to nas ze ścianki wyrzucą. Niestety innej opcji nie mam bo nie mam "świeżych" znajomych wspinaczy co by poszli ze mną na kurs a niestety potrzeba dwóch osób.

Ale generalnie na linie też spokojnie robiłem te 6a/6a+.

Generalnie od czasu tego posta zapisałem się na sekcje i dziś mam pierwsze zajęcia.
  • Odpowiedz
@quescik1 śmiało się możesz zapisywać na kurs nawet jak jesteś samemu. Często szukają kogoś do pary!!
Daj znać jak na sekcji i co ciekawego robiliście. Szukam jakiś ćwiczeń to może coś podpowiesz po sekcji ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@Makoviec @nasyd Jestem po pierwszych zajęciach i napiszę wam takie małe podsumowanie.
Po pierwsze konkretna rozgrzewka, nie jakieś 10 minut tylko 30 minut porządnego rozgrzania każdej partii. Ogólnie kompletnie inne podejście do treningów bo nie zrobilismy 10-20 baldów, ale tylko 2. Natomiast każdy ruch był analizowany przez co np wiem, że mam strasznie dużo siły i nogi w tym momencie mi tylko przeszkadzają xD więc generalnie pierwsze zajęcia na plus, ale jakąś
  • Odpowiedz
  • 0
@Makoviec: 7 osób razem ze mną i z tego co wiem jest jeszcze jedno miejsce wolne. Zajęcia trwają 2h i są 2x w tygodniu.
Też się zdziwiłem, że ta rozgrzewka tyle trwała, ale po niej rzeczywiście czułem się rozgrzany a nawet powiem, że lekko zmęczony.
  • Odpowiedz
@quescik1: sekcję jak najbardziej polecam. Baldy i drogi 6a są osiągalne dla w miarę wysportowanego człowieka z ulicy. Jak szedłeś na linie, to też zależy, czy na prowadzeniu, czy na wędce. Na wędce jest łatwiej, bo nie ma lęku przed odpadnięciem, plus po prostu jest lżej, jak ktoś cie wyciąga i masz trochę mniejszy balast do udźwignięcia. Jak jesteś chłopem wyższym niż 1.6m to w ogóle 6a to jest pikuś. Idź
  • Odpowiedz
  • 1
@jafik: Spoko :D
Na sekcje się właśnie w lutym zapisałem i progres jest duży. Wycen nie znam bo u nas na ścianie są tylko "kolory" oznaczające poziom trudności, ale jak w styczniu robiłem poziom 4ty tak teraz większość 5tego i czasami 6tego zrobię.

Udało się też w skały pojechać, ale niestety tylko raz. Zrobione 6b
  • Odpowiedz
  • 1
@jafik: NIe, boulderowo. Na linę dopiero zamierzam zacząć chodzić bo na razie byłem raz i skończyło się wyrzuceniem z sali bo znajomi mnie uczyli jak asekurować na autoasekuracji :)
  • Odpowiedz
@quescik1: aaa, okej, okej. Nie robiłam nigdy bulderów plenerowo, to nie wiedziałam, że skala jest ta sama :P a to i tak ładnie. Niech znajomi zabiorą cie w skały i pokażą co z czym lub możesz też na kurs skałkowy pójść. Dużo ich w sezonie jest dla początkujących
  • Odpowiedz