Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć najprościej jak się da, jak się czuje jak się bierze tabletki od psychiatry?

Przepisał mi Pregabalin 75mg 1x dziennie i Alprox 0,5mg przy ataku paniki. Oczywiście jak to ja, musiałam zacząć od dupy strony i naczytałam się negatywnych opinii o obydwóch lekach i teraz wstrzymuję się z zażyciem, bo nie chcę się czuć po nich jak samo mięso i kości bez uczuć xD
Tzn po Alprox powiedział mi, że będę się tak czuć przez kilka godzin, że nie będę odczuwać emocji, ale to jest dla mnie tak abstrakcyjne, żeby nie odczuwać nic, że się sama nakręcam, że mi się coś w głowie przestawi i tak mi zostanie, ehh xD
#nerwicalekowa #kiciochpyta #psychiatria
  • 18
75mg pregabaliny to prawie, że placebo. 300mg dziennie to nie jest duża dawka nawet na lęki. po niej na początku można się dziwnie czuć, typu lekka dysocjacja.

po pregabalinie jest raczej wesoło, to nie tłumi emocji. mnie to euforyzowało + poczucie oddalenia problemów + jakby świat stracił ostre krawędzie. ale to nie taka mikro dawka


Tzn po Alprox powiedział mi, że będę się tak czuć przez kilka godzin

może być i z
@Sijabka: Jak każdy leczący się typ z zajobem czy inną "de-bre-sjom" - łykniesz tableteczki zgodnie z zaleceniami i jesteś cała w skowronkach. Fajnie to #!$%@? zdrowych ludzi, bo oni nie mogą sobie zarzucić prochów, by mieć dobry humor, taki paradoks.
@Sijabka też się bałam pierwszej tabletki że ja #!$%@?
Teraz to już jak tik taki, z każdą kolejną zmianą jest łatwiej ( ͡º ͜ʖ͡º)
fluoksetyna działała przez chwilę, teraz od jakiegoś czasu wenlafaksyna, benzo doraźnie, propranolol, trittico
Miałam mieć kolejną zmianę, ale chyba nie warto, bo jakaś lekooporna jestem (wstępnie przez złożoną traumę), ale i tak leki jem, bo dzięki nim w ogóle wstaję na terapię i
  • 2
@eric2kretek: Ja się boję wszystkich substancji i leków, które wpływają na umysł, to chyba przez nerwicę, bo sobie wkręcam, że jak zażyję leki, albo wezmę jakieś substancje psychoaktywne, to mi się w głowie #!$%@?, a lubię jak mam trzeźwą głowę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 0
@10129: Zastanawia mnie tylko, bo lekarz powiedział, że pregabalin nie uzależnia, a w ulotce piszą, że może uzależniać. Ale w sumie jak to taka mała dawka, to może dlatego tak powiedział, nie wiem. Powiedział, że z tych dwóch leków tylko Alprox uzależnia i żeby go ostrożnie stosować, ale w sumie to bym musiała przyjmować codziennie przez 2/3 miesiące żeby się uzależnić ¯\(ツ)/¯
mnie uzależniała pregabalina. zarówno fizycznie jak i psychicznie.

wyjątkiem nie jestem, bo i na wykopie jak i na reddicie albo hyperrealu jest pełno ludzi którzy to rekreacyjnie brali i się #!$%@?.

lekarze nie koniecznie są na czasie, dawno temu benzodiazepiny był reklamowane i przepisywane jako nieuzależniającą alternatywę dla barbituranów.

ale w sumie to bym musiała przyjmować codziennie przez 2/3 miesiące żeby się uzależnić ¯\(ツ)/¯

nie.
psychicznie się możesz uzależnić jedząc jedną paczkę
@10129 No to psychol, jak się go zapytałam przez jak długi czas mam to brać, to powiedział, że „do skutku”. To jak przez rok bym brała, załóżmy, to potem czeka mnie terapia uzależnień obok terapii nerwicy xD
jak nie będziesz sobie sama dawek zwiększać to nie. będziesz się źle czuła odstawiając i tyle. nie każdy ma problemy z psychicznym tutaj. ja miałem, parę godzin przed czasem drugiej dawki mnie skręcało aby zjeść wcześniej xd

w sumie bardziej mi się tej cholernej pregabaliny chciało niż benzo, jak brałem benzo codziennie parę tygodni 1 rano przed stresującym wydarzeniem to nie miąłem ciągot aby zjeść kolejną tabletkę.

pregabalinę przestałem brać bo strasznie
@Sijabka: podjarka tymi lekami jest tylko na początku ale dziwne że nie dostałaś długo działających ssri tylko takie bardziej ćpuńskie leki działające natychmiast, po pregabalinie w tej dawce mało co poczujesz, lekkie rozluźnienie, a alprazolam to identyko jak piwo tylko z mniejszą głupawką, nie wiem kto ci nagadał o braku emocji ale to właśnie przy standardowych antydepresantach ssri występuje a nie przy tym co masz
@Sijabka: benzosy to fajne leki, aż za fajne. Jak łykniesz to jesteś zdrowa, wesoła i pełna energii. Leki i zaburzenia somatyczne, odchodzą. Szkoda, że działają dość krótko i uzależniają. Ale jak bierzesz doraźnie to nic się nie stanie. Doraźnie tzn. raz czy 2 razy w tygodniu, dawki do 0,5mg, chociaż myślę, że na pierwszy raz to 0,25 ci starczy, bo połówka ulula cię do snu.