Wpis z mikrobloga

Toczę bekę. Uczniowie zaczynają rozumieć co w praktyce oznaczają dla nich te populistyczne pomysły jakby żywcem wyjęte z programu wyborczego Zosi lat 8 do samorządu

Brak prac domowych? Czyli oceny tylko z pracy na lekcji, klasówek i pytania przy tablicy. Nie ma piąteczek dla mamy, taty i internetu

Ocena z religii nie idzie do średniej? Czyli odpada możliwość podciągnięcia średniej luźnym przedmiotem z którego nawet głąb miał coś dobrego

xD

#bekazlewactwa #szkola #religia #polityka
szarekredki - Toczę bekę. Uczniowie zaczynają rozumieć co w praktyce oznaczają dla ni...

źródło: pap_20231026_0W9

Pobierz
  • 133
  • Odpowiedz
@wstanczyk o tak, nie rozumiesz nic, bo dwie literówki były w tekście, straszne sprawy.
No chyba, że nie rozumiesz zależności między tym, że uczniowie będą mniej umieć, jeśli będą poświęcać mniej czasu na naukę tej samej ilości rzeczy.
  • Odpowiedz
@Wiesmin nie zawsze, bo u mnie na żadnym etapie edukacji nie miało to znaczenia. Ocena to ocena, a niektorzy nauczyciele dodawali dodatkowe kryteria
  • Odpowiedz
Jakbyś poszedł na studia to byś wiedział, co daje praca w domu.


@Mistborn: Od kiedy na studiach dają oceny za pracę w domu? Jak kończyłem studia ze 20 lat temu to nie zadawali pracy domowej na ocenę.
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan:

Jak nadrobi braki jak je złapie w klasach 1-3?

Pracami domowymi? Raczysz mireczku żartować.

Skąd 10-11 latek potem ma mieć świadomość, że jednak warto
  • Odpowiedz
@Smol_PP:

Pracami domowymi? Raczysz mireczku żartować.

Tak nawet tymi pracami domowymi. Przynajmniej nauczyciel będzie wiedział, że dzieciak tego nie robi. Rodzic też dostanie wtedy realny dowód że młody się #!$%@?.

Nabędzie
  • Odpowiedz
@Romska_Palo_Ul_Laputa Nie wiem, czy ktoś już opisywał ci poza jednym mirkiem, ale nie będę scrollował kilkuset komentarzy. W każdym razie ta Jessica i tak ma mnóstwo obowiązków domowych przy swoim dziecku. Wraca zmęczona po ciężkiej pracy, jeszcze musi posprzątać, ugotować, prasować, zresztą facet też może, a nawet powinien jej pomóc. I do tego ma siedzieć jeszcze z dzieckiem przy książkach? Nie ma prawa do normalnego życia, tylko dlatego, że ma dziecko
  • Odpowiedz
mogą zatrudniać pracowników tylko z tej religi i przyjmować uczniów tylko tej religii i nie jest to rasizm bo mają takie prawo.


@robopanda: a kto to finansuje? Przedstawiciele tej religii? Czy kasa idzie z budżetu? W Anglii ogólnie nie ma zbyt dużo katolików, więc to dziwne, jeżeli z budżetu, ale wolę się upewnić.
  • Odpowiedz
@znmd dokładnie to nie wiem jak to jest finansowane, na pewno dużą część daje rząd, bo przecież jest obowiązek żeby chodzić do szkoły do któregoś tam roku życia. Jak nie do takiej to przecież do innej by się musiało pójść. Ta szkoła należy do większej organizacji katolickej, mają koscioly, szkoły, przedszkala, żłobki, noclegownie dla bezdomnych, kuchnie dla głodnych, 'charity shopy', i inne misje. Ogólnie dużo dobrego robią. W szkole najwięcej było
  • Odpowiedz
na pewno dużą część daje rząd


@robopanda: rząd, czyli podatnicy. Wszyscy podatnicy, nie tylko katoliccy. Więc nie rozumiem, dlaczego mają się oni składać na szkołę, do której nawet nie będą mogli posłać swoich dzieci – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że katolicy w Anglii są malutką mniejszością. Durne.

Chcesz sobie założyć szkołę, do której – nie wiem – przyjmujesz tylko chłopców na literę A? Spoko! Ale za własny hajs. Łapy
  • Odpowiedz