Wpis z mikrobloga

Moja dziewczyna zmieniła pracę. W poprzedneij robocie (1,5 roku) prosili ją by została, chcieli jej dać kasę, nieźle jej się pracowało, ale musiałaby przejść z UZ na B2B (25 lvl) - nie chciała. Ma 1,5 roku doświadczenia w finansach. Wcześniej 4 lata bank, obsługa klienta.

Teraz dostała pracę gdzie indziej i najgorszy januszex. Niewiele na to wskazywało - dostala dobrą pensję. Najgorsze cechy kołchozu - praca po 1h dłużej codziennie, masa zaległości po poprzedniczce, brak automatyzacji i narzędzi pracy (szef każe sobie drukować pliki w excelu, faktury były wystawiane w wordzie a nie systemie, których teraz trzeba szukać). Firma zarządzana przez dwóch dziadów 60 +

Co jest najgorsze? Ma krótki wpis w CV, 3 miesiące i wcześniejsze doświadczenie 1,5 roku. Żaden rekruter nie chce jej zaprosić na rozmowę, bo pewnie myślą, że młoda nie daje rady XD Ten korpo styl myślenia. A jest przeciwnie - jak na swój wiek umie bardzo dużo. Po prostu jest susza na rynku.

Nie mogę już na to patrzeć, jak co drugi-trzeci dzień płacze. Ma obowiązków za 3 działy (finanse,księgowość,administracja), szef to taki typ, co nic nie umie zrobić sam i wiecznei zrzędzi "jak to się stało, jak do tego doszło, czemu to nie działa".Jeden wielki chaos. Klienci dzwonią non stop o niezapłącone faktury, bo firma handluje międzynarodowo i czasem sama dostaje hajs później i przez to nie ma jak sama płącić (branża logistyczna).

Nie wiemy co robić...

#pracbaza #praca #januszex #korposwiat
  • 7
  • 2
@FedoraTyrone: xD po co tak piszesz skoro nie wiesz jak jest? A wyobrażasz sobie, że jej poprzedniczka pracowała naście lat i wysyłała faktury w wordzie i część trzeba odszukać bo nie ma ich w systemie? Albo że codziennie ma telefony o hajs od klientów? Albo że ogarnia excela w stopniu zaawansowanym a szef każe drukować plik na kartkę i zakreślać flamastrem?