Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
To jest ta wisienka na związkowo-rodzicielskim torcie. Dziecko choruje od tygodnia i jestem po kolejnej rwanej nocce. Dziecko zwiało rankiem z łóżka i pobiegło do ojca, który szykował sobie śniadanie w kuchni, zanim wyjdzie do pracy w sobotę, żeby odrobić dzień w którym opiekował się maluchem. Dziecko woła, że jest głodne, chce coś zjeść. Do tego jest w piżamie, która wymaga zmiany po nocy (zgrzało się od choroby). Czekam. Nic. Po kilku minutach wołam z sypialni (ton neutralny), żeby dał młodemu coś do przekąszenia i przypilnował, żeby założył skarpety. W odpowiedzi słyszę:
- Wstań i sama daj jeść, załóż mu skarpety!
Nosz kur... Ogarniam dziecko od wieczora i potem w nocy, jak on śpi na kanapie snem nieprzerywanym (i tak nie dobudzają go prośby dziecka o wode, jak się budzi o 3 rano, więc na czas choroby został wydelegowany do salonu) i też bym chciała te 15 minut spokojne rozprostować kości, zanim zostanę sama. A on mi mówi - weź i wstań, jak mu w niczym nie koliguje ten moment zajęcia się dzieckiem (pił sobie kawę, nie śpieszył się na konkretną godzinę). Nie pomyśli, że może chcę chwilę odsapnąć.

I bez gadania - porozmawiaj z nim. Temat wałkowany był w spokojnej rozmowie, wzdłuż i wszerz, on wie o wszystkim a sadzi takie teksty.
Nie mam ochoty tego słuchać, po prostu ma to zrobić bez oglądania się na mnie. I za uja nie dało się tego przewidzieć, takiego zachowania - zanim pojawiło się dziecko był wobec mnie bardziej troskliwy.

Uff... no lżej mi.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #gownowpis #tatacontent #dzieci #mamabijealewolnobiega



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Narmel
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
@mirko_anonim: a jak on swoje zachowanie tłumaczy? Skoro rozmawialiście o tym to on musiał jakoś to komentować. Mówisz mu: jestem zmęczona, zarwana nocka, proszę cię o danie dziecku jeść i założenie skarpet bo chciałabym jeszcze chwilę odpocząć, a ty mi mówisz,żebym sama to zrobila- no i co on w takiej sytuacji odpowiada? Jak tłumaczy swój brak troski?
Temat wałkowany był w spokojnej rozmowie, wzdłuż i wszerz, on wie o wszystkim a sadzi takie teksty.

Nie mam ochoty tego słuchać, po prostu ma to zrobić bez oglądania się na mnie. I za uja nie dało się tego przewidzieć, takiego zachowania - zanim pojawiło się dziecko był wobec mnie bardziej troskliwy.


@mirko_anonim: bardzo dobrze Cię Chadzior rozgrywa - chciałaś dzieciaka to teraz o niego dbaj, a nie uwierzyłaś w jakiś
bez gadania - porozmawiaj z nim. Temat wałkowany był w spokojnej rozmowie, wzdłuż i wszerz, on wie o wszystkim a sadzi takie teksty.

Nie mam ochoty tego słuchać, po prostu ma to zrobić bez oglądania się na mnie.


@mirko_anonim: Dobrze, to czego tutaj oczekujesz? Polglaskania po glowce? Krytyki, zebys chlopu rano nie zawracala dupy?
Odpowiem tak: czasem tak sie zdarza, ze przez jakis czas jedno z malzonkow nie spelnia standardow drugiego.