Wpis z mikrobloga

@aleroc: niestety moja opinia jest zgoła odmienna - Judgement i Lost Judgement to największe gówna w jakie miałem okazję grać. Poza paroma fajnymi momentami męczyłem się strasznie z Judgement i obecnie męczę strasznie Lost Judgement. Elementy detektywistyczne moim zdaniem nudne jak to tylko możliwe, a że praktycznie wszystkie side questy do nich prowadzą to odpuściłem sobie to już zupełnie.
Postać Yagamiego bez charakteru jakiegoś ciekawego, mam go totalnie w dupie i nie mam ochoty go lepiej poznawać nawet. Już lepiej wypada w tej kwestii Kaito, tylko że z racji bycia przydupasem, którego rola póki co to pojawić sie w odpowiednim momencie i uratować dupsko Yagamiego, to też jakoś nie porywa tak jak to robił Kiryu.
Ogółem chce już to domęczyć do końca i wziąć się w końcu za Yakuza Ishin, Gaiden a następnie Infinite Wealth.
  • Odpowiedz