Aktywne Wpisy
WielkiNos +68
Wiedzieliście, że są ludzie wyrzucający książki na śmietnik? Bo ja nie wiedziałam. Dla mnie to niewyobrażalne.
#ksiazki #gdansk #bekazpodludzi
#ksiazki #gdansk #bekazpodludzi
Tortcebulowy +155
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Siedzę sobie, myślę i dochodzę do wniosku, że nasralem sobie do życiorysu.
Kiedyś 90 procent mojego czasu zajmowała rozrywka i planowanie rozrywki.
Potem poznałem obecna żonę. na początku chyba było fajnie, coraz trudniej sobie przypomnieć.
Ale od urodzenia dzieci to koszmar.
Potem doszła roszczeniowość i handel dupa (waluta wymienna jak jesteś posłuszny)
Potem nawet to było #!$%@?, aż wreszcie przesadziła i któregoś dnia powiedziała, że już tego nie lubi.
Ja też nie lubiłem rozmów z nią, bycia taksówkarzem, zakupowcem i organizatorem i sponsorem wyjazdów.
Nawet o auto musiała się nauczyć dbać.
I tak ciche dni zmieniły się w miesiące, potem lata.
Dziś syn ma urodziny, więc jesteśmy w sali zabaw. Siedzimy 50metrow od siebie, żeby przypadkiem się nie pokłócic.
Życie już nie sprawia mi przyjemności.
Przepraszam za ten wysryw. Może się trochę lepiej poczuje. Kumplom nie chce mówić takich rzeczy. Mają swoje problemy.
Wiem, że muszę odbudować swoje życie.
Znaleźć czas na sport i nie siedzieć tyle czasu w domu.
Może jakiegoś kolegę czy koleżankę żeby pójść na spacer, pobiegać, żeby nie siedzieć w domu.
Byle blisko od domu. Każdy kumpel mieszka w innej dzielnicy więc autem to minimalnie 30 min drogi, a komunikacja to pewnie godzina z hakiem.
W grudniu straciłem robotę, więc nastrój też mi się nie poprawił.
A jestem z tym całkowicie sam.
Mieszkamy razem, 2 dzieci. W planach jest kupić dom, ale wszystko pewnie na moich barkach, bo zarabiam 10x tyle co ona. Ona ma trochę ponad minimalną w mieście stołecznym i tak jest jej wygodnie. A plany wielkie na wyjazdy: Bali, Oman xD, kupić dom, dokładania do rachunków 0. Praktycznie sam utrzymuję 4 osoby.
Na razie zbieram dane, wyciągi z
Mężczyźni niestety w przypadku rozstania które no jest kwestią czasu sami sobie życie rozwalają zbytnim olewactwem tematu do którego warto się przygotować.
Tak wiem, codzienne picie 2 czy 3 piw czyni mnie wysokofunk jonujacym alkoholikiem.
@czescmampytanie: nie chce uprawiać victim blamingu, ale niestety widzę po otoczeniu że ludzie nie myślą zbyt dogłębnie, albo są zbyt wyrozumiali, a czasem trzeba postawić na siebie. To, że wcześniej czegoś nie robiła (nie kupczyła dupą na przykład) to niekoniecznie znaczy, że nie było nic widać. To są te detale za których wytykanie często się dostanie opiernicz o przesadzie,
@dobre_ziajty: można spytać co robisz w życiu?